Poznajcie Ewę, żonę Kamila Stocha, która zachwyciła internautów i widzów na Gali Mistrzów Sportu

W sobotę poznaliśmy laureatów organizowanego po raz 83. Plebiscytu na Sportowca Roku. Został nim Kamil Stoch, który kilka godzin wcześniej zwyciężył Turniej Czterech Skoczni. Nagrodę dla przebywającego wciąż w Austrii sportowca odbierała jego żona, Ewa Bilan-Stoch, pod której adresem padło wiele ciepłych słów. Widzowie docenili jej skromność, urodę, a także stylizację nawiązującą do folkloru regionu, z którego pochodzi.

Para wzięła ślub w 2010, kiedy Kamil miał zaledwie 23 lata
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta

Ewa i Kamil poznali się podczas konkursu skoków w Planicy w 2006 roku. 21-latka była zatrudniona na imprezie jako fotografka. Jednej z koleżanek miała powiedzieć potem, że Kamil ma "bardzo komercyjną twarz”. Para nie znała się wcześniej i to mimo że uczęszczała do tej samej szkoły – słynnego Zespołu Szkół Mistrzowstwa Sportowego w Zakopanem, do którego chodzili też m.in. Justyna Kowalczyk czy Piotr Żyła. Ewa przez lato trenowała judo, potem zainteresowała się fotografią.

Oprócz pedagogiki ukończyła też fotografię w Krakowskich Szkołach Artystycznych. Swoje zdjęcia 32-latka pokazuje na stronie internetowej. Uwagę przyciągają szczególnie jej fotoreportaże – z Kenii, z zawodów skoków narciarskich w Lahti, ale też zdjęcia zniszczonych przez życie mężczyzn zajmujących się gołębnikiem, czy fotoreportaż z poświątecznej wizyty księdza u zwyczajnej rodziny. W obiektywie Ewy zachwycają akty, w których pokazuje ludzkie ciała jak architektoniczne konstrukcje.

Choć Ewę Bilan-Stoch można, podobnie jak Anię Lewandowską czy Marinę Łuczenko, śledzić na Instagramie, konta pań znacząco się różnią. U Ewy Bilan-Stoch próżno szukać zdjęć z drogimi torebkami, dokumentacji zmienianych często kreacji czy selfie z dzióbkiem. Żona Kamila Stocha nawet jeśli wybiera się w egzotyczną podróż (ostatnio była w Kenii), będzie raczej dokumentowała otoczenie, niż prężyła się nad basenem w bikini za średnią krajową. Nie uszło to uwadze internautów, którzy nie mogą się nachwalić skromności i klasy Ewy.

Zobacz także: niezwykłe zdjęcia Ewy Bilan-Stoch

Chociaż z jej Instagrama nie sposób dowiedzieć się, jak wyglądają wnętrza, w których mieszka z mężem, ani też czy chodzi na siłownię, można wyczytać z niego kilka innych rzeczy. Choćby to, jak wesołą i bezpretensjonalną parą są Stochowie – na jednym ze zdjęć pozują przed weselem znajomych pokazując stan przygotowań (wałki na włosach, okulary, skąd my to znamy…). Ze zdjęć wynika też, że Ewa na przekór aparycji delikatnej romantyczki, jest fanką rocka – w zeszłym roku bawiła się na koncertach kapel takich jak Guns’n’Roses czy Aerosmith.

Oprócz fotografii, Ewa Bilan-Stoch zajmuje się założonym wspólnie z mężem klubem sportowym dla dzieci i młodzieży Eve-nement. To odpowiedź na szkółki zakładane przez uznanych sportowców na całym świecie. Klub specjalizuje się, jak nietrudno zgadnąć, w skokach narciarskich. W połowie listopada Ewa dołączyła także do zespołu kanału telewizyjnego Eurosport. Pierwsze szlify przed kamerą ma już za sobą. Prawdziwe wyzwania czekają ją jednak w związku z Zimowymi Igrzyskami Olimpijskimi w południowokoreańskim Pjongczangu. Ewa Bilan-Stoch ma relacjonować dla widzów Eurosportu nieoficjalną stronę imprezy.

Sympatia do 32-latki wynika nie tylko z jej skromności i pracowitości, ale też z romantycznej relacji z mężem, którą trudno przeoczyć. Kiedy Kamil podczas sobotniej Gali połączył się z prowadzącymi i widzami Polsatu, nie krył zachwytu wyglądem żony. Wzruszony, że ją widzi, zanim przemówił do zgromadzonych powiedział kilka słów pod adresem żony. W wywiadach niejednokrotnie mówił, że nic nie nauczyło go w życiu tyle, co małżeństwo z Ewą. Dzięki niemu nabrał dystansu do swojej kariery sportowej i nauczył się patrzeć na porażki z boku.

Można przypuszczać, że internautki byłyby zainteresowane częstszą obecnością Ewy Bilan-Stoch w mediach, jednak na więcej szczegółów z życia prywatnego, niż udostępnia za pośrednictwem Instagrama, raczej nie mamy co liczyć. Na potrzeby tego tekstu kontaktowaliśmy się z Ewą, która podziękowała za zainteresowanie i gratulacje, ale zastrzegła, że nie ma zamiaru udzielać wywiadów dotyczących swojego życia osobistego. I choć chciałybyśmy dowiedzieć o niej czegoś więcej, jej odpowiedź nam zaimponowała.

Wybrane dla Ciebie

Wiśniewski przepuścił 40 mln złotych. Teraz martwi się głodową emeryturą
Wiśniewski przepuścił 40 mln złotych. Teraz martwi się głodową emeryturą
Usłyszał druzgocącą diagnozę. Pomogła mu wiadomość o dziecku
Usłyszał druzgocącą diagnozę. Pomogła mu wiadomość o dziecku
Była jego pierwszą żoną. Odchodząc, zostawiła list
Była jego pierwszą żoną. Odchodząc, zostawiła list
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Kończy 52 lata. Od ponad 30 ma "żonę"
Tak wygląda seks seniorów. Niektórzy mogą się zdziwić
Tak wygląda seks seniorów. Niektórzy mogą się zdziwić
Przeżyła 96 lat. Wiadomo, czego najbardziej żałowała
Przeżyła 96 lat. Wiadomo, czego najbardziej żałowała
"Jest wtedy namiętnie i dużo seksu". Ostrzega, czego w tym okresie nie robić
"Jest wtedy namiętnie i dużo seksu". Ostrzega, czego w tym okresie nie robić
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
"Stop gołym brzuchom". Przypomnieli zasady "frywolnym uczniom". Jest reakcja
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Burza wokół edukacji zdrowotnej. Tak muszą sobie radzić nauczyciele
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Najgorsza pozycja do spania. "Największy nacisk na kręgosłup"
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Przez lata nie odsłaniała nóg. Powodem były słowa matki
Pracowały w IT, dziś prowadzą własną fundację. Mówią o stereotypach w branży
Pracowały w IT, dziś prowadzą własną fundację. Mówią o stereotypach w branży