Kobieta rodząca dziecko po 40. roku życia budziła kiedyś zdziwienie, a niekiedy nawet zgorszenie. Dzisiaj późne macierzyństwo staje się coraz powszechniejszym zjawiskiem. Szczególnie w świecie show-biznesu, ponieważ gwiazdy w pierwszej kolejności koncentrują się na karierze, a dopiero później zachodzą w ciążę.
Kobieta rodząca dziecko po 40. roku życia budziła kiedyś zdziwienie, a niekiedy nawet zgorszenie. Dzisiaj późne macierzyństwo staje się coraz powszechniejszym zjawiskiem. Szczególnie w świecie show-biznesu, ponieważ gwiazdy w pierwszej kolejności koncentrują się na karierze, a dopiero później zachodzą w ciążę.
Ewa Pacuła
42-letnia modelka i była żona Przemysława Salety urodziła jakiś czas temu trzecią córeczkę. W wywiadach przyznawała, że nie planowała kolejnej ciąży, ale obecny partner przekonał ją do zmiany decyzji. „Już nie pociąga mnie rozrywkowe życie. Kariera na wybiegu również nie jest już dla mnie tak istotna, jak była wcześniej. Wiem dobrze, czym ona pachnie, jak to wszystko wygląda. Byłam tam i osiągnęłam to, co chciałam. Żadna praca, kariera ani pieniądze nie dadzą nam tego, co mogą nam dać dzieci” – przekonuje Ewa Pacuła.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
Katarzyna Skrzynecka
Aktorka i prezenterka telewizyjna miała 41 lat, gdy urodziła pierwsze dziecko. Jej córka, nosząca niezwykłe imię Alikia Ilia (w wolnym tłumaczeniu oznacza „prawdę, która zwalcza zło”), była długo wyczekiwanym potomkiem, ponieważ Katarzyna Skrzynecka od dawna bezskutecznie się o niego starała.
„To jest najpiękniejszy czas w moim życiu. Spędzanie czasu z maluszkiem pozwala mi zapomnieć o wielu zmartwieniach i stresach” – przekonywała w wywiadach, ale zapowiedziała też, że nie zamierza powiększać rodziny. „Jesteśmy szczęśliwi i spełnieni” – stwierdziła Skrzynecka.
Agnieszka Maciąg
„Miałam wrażenie, że los spłatał mi figla” – przyznała w rozmowie z „Vivą” Agnieszka Maciąg, która zaszła w ciążę w wieku 42 lat. Urodzona w ubiegłym roku Helenka jest drugim potomkiem znanej modelki. Jej syn ma 20 lat. „Już nawet pogodziłam się z tym, że nie będę miała więcej dzieci, ponieważ staraliśmy się o nie przez kilka lat. Życie jednak jest nieprzewidywalne, nie zaplanowałabym, że po czterdziestce urodzę córkę” – stwierdziła Agnieszka Maciąg.
Czy odnalazła się w późnym macierzyństwie? „Mam więcej mądrości i pokory, a każda chwila z dzieckiem jest niezwykła” – wyjaśniła.
Anna Korcz
Znana aktorka w wieku 41 lat urodziła trzecie dziecko, syna Jasia. Nie ukrywa, że późne macierzyństwo jest najpiękniejszą rzeczą, jaka ją spotkała. „Pięknem rodzenia dzieci w wieku dojrzałym jest to, że narodziny dziecka, potem jego wzrastanie, dojrzewanie, celebruje się. Ja już nie chowam dzieci, tak jak to było przy pierwszych, tylko wychowuję i to jest ogromna radość. Nie jestem żadną idealną matką, ale patrzenie na niego, obserwowanie wszystkiego, co on robi, przynosi ogromną radość!” – tłumaczyła Anna Korcz w rozmowie z „Faktem”.
Katarzyna Figura
Późne macierzyństwo spodobało się znanej aktorce, która córkę Koko urodziła w wieku 40 lat, a Kaszmir – trzy lata później. Syn Aleksander przyszedł na świat, gdy Katarzyna Figura miała 25 lat.
W wywiadach gwiazda bardzo chwali sobie ciążę w dojrzałym wieku. „Takie macierzyństwo jest jak nagroda od losu” – przekonuje i zapewnia, że nigdy nie martwiła się „zaokrągleniem” figury. „Dla mnie każde z przeobrażeń ciała związane z macierzyństwem miało fantastyczny efekt – dawało życie. Nie może być nic wspanialszego” – tłumaczy aktorka.
Nicole Kidman
Hollywoodzka gwiazda będąc w związku z Tomem Cruisem bezskutecznie starała się o dziecko. W wywiadzie dla „Vanity Fair” Nicole Kidman wyznała, że dwukrotnie poroniła. Wychowywała za to dwójkę adoptowanych maluchów. Upragnionego potomka – córeczkę Sunday Rose aktorka urodziła dopiero w wieku 41 lat, po poślubieniu muzyka country Keitha Urbana. Dwa lata później na świat przyszło ich drugie dziecko. Faith jest biologiczną córką aktorki i jej męża, jednak urodziła ją surogatka. Kidman, która bardzo kiepsko znosiła poprzednią ciążę, obawiała się komplikacji i zdecydowała się na skorzystanie z usług zastępczej matki.
Salma Hayek
Meksykańska seksbomba długo czekała z urodzeniem pierwszego dziecka. Zaszła w ciążę w wieku 41 lat. Salma Hayek bardzo polubiła macierzyństwo, szczególnie karmienie piersią córki Valentiny Palomy. Postanowiła nawet… podzielić się mlekiem z innymi dziećmi. Podczas pobytu aktorki w Sierra Leone zarejestrowano, jak gwiazda karmi afrykańskiego chłopca. „To dziecko było całkowicie zdrowe, ale jego matka nie miała mleka. Był bardzo głodny. Odstawiłam już od piersi Valentinę, ale wciąż mam dużo mleka, więc nakarmiłam tego malucha. Natychmiast przestał płakać, kiedy otrzymał pokarm” – wyjaśniała gwiazda.
Halle Berry
Na początku października 46-letnia aktorka urodziła drugie dziecko. Chłopiec otrzymał imię Maceo, które oznacza „Dar Boga”. Dla gwiazdy był on nie tylko darem, ale także dużą niespodzianką. „Halle nie była pewna, czy jeszcze kiedykolwiek urodzi dziecko, więc teraz jest bardzo szczęśliwa” – mówił znajomy gwiazdy w magazynie „Life & Style”.
Tym razem dziecko zostało poczęte w sposób naturalny, ale poprzednim razem Halle Berry musiała skorzystać z pomocy nowoczesnych technologii. Zanim urodziła się córeczka Nahla, jej mama długo przeżywała rozczarowania, sprawdzając wyniki testów ciążowych. W wieku 43 lat gwiazda zdecydowała się na zapłodnienie in vitro. Zabieg okazał się sukcesem.
Monica Bellucci
Piękna włoska aktorka pierwszy raz została mamą na kilka dni przed 40. urodzinami. Drugą córkę urodziła mając 46 lat. „Już jest. Mała bru¬net¬ka, jest ślicz¬na i strasz¬nie ją ko¬cham” – poinformowała Monica Bel¬luc¬ci w roz¬mo¬wie z „Va¬ni¬ty Fair”.
Gwiazda zapewniała również, że nie poddawała się terapii farmakologicznej, którą często muszą stosować dojrzałe kobiety marzące o zajściu w ciążę. „Wszystko odbyło się u mnie naturalnie. Nie musiałam się niczym wspomagać” – zapewniła Monica Bellucci.
Celine Dion
Słynna kanadyjska piosenkarka przez wiele lat próbowała bezskutecznie zajść w ciążę. „Z zazdrością patrzyłam na koleżanki, które bez kłopotów zostawały mamami. Ja ciągle biegałam po lekarzach z nadzieją, że któryś znajdzie remedium na moje problemy” – opowiadała Celine Dion.
Przełomem w jej życiu okazała się wizyta w klinice wykonującej zabiegi in vitro. „Ta metoda jest dla kobiety jak walka. Ciężka i męcząca. Ale jeśli po kilku próbach zabieg się powiedzie, radość jest ogromna” – mówiła gwiazda w wywiadzie dla magazynu „People”. W 2001 r. piosenkarka urodziła syna Rene-Charlesa. Dziewięć lat później, także w wyniku zastosowania in vitro, na świat przyszły bliźniaki – Nelson i Eddy. Piosenkarka miała wówczas 41 lat.
(RAF/sr), kobieta.wp.pl
