Przemysław Kossakowski nie do poznania? Tak zmienił się po rozwodzie z Martyną Wojciechowską

Jeszcze nie tak dawno temu prowadził dwa popularne programy. "Down the road"

i "Projekt cupid" cieszyły się dużą oglądalnością, a dziennikarz - popularnością wśród widzów. Tym bardziej zaskakująca była decyzja, którą podjął. Przemysław Kossakowski w kwietniu tego roku poinformował, że zawiesza swoją telewizyjną działalność. Czym zajmuje się teraz i jak zmienił się od tego czasu?

W kwietniu pożegnał się z telewizją, a w lipcu rozwiódł się z Martyną Wojciechowską. Dziennikarka złożyła pozew rozwodowy po tym, jak jej mąż postanowił odejść. Do małżeństwa podchodziła bardzo poważnie, dlatego decyzja podróżnika była dla niej niemałym zaskoczeniem.

"Podjęłam, jak sądziłam, najlepszą z możliwych i zamierzałam w niej wytrwać. Bo chodziło także o stabilizację dla mojej córki, którą wychowuję sama po śmierci jej taty. To nie ja zmieniłam zdanie, byłam bardzo zaskoczona, ale nie mam na to wpływu. Nie chcę jednak, żeby ta historia przylgnęła do mnie jak łatka" - przyznała wówczas Wojciechowska w rozmowie z magazynem "Pani".

Od tamtej pory w życiu Kossakowskiego zaszło wiele zmian. I chociaż w mediach słyszymy o nim rzadziej, nie oznacza to, że dziennikarz próżnuje. Podróżnik otworzył ośrodek dla osób z niepełnosprawnością intelektualną, "Arterytorium". Głównym celem tego miejsca jest "rozpowszechnianie działań artystycznych skoncentrowanych na relacjach terapeutycznych i rozwojowych". Oprócz tego, Kossakowski oddaje się swojej pasji i zwiedza świat. Aktualnie przebywa w Albanii. Zdjęcie z podróży, które opublikował na Instagramie, wzbudziło wiele emocji wśród jego obserwatorów. Wszystko przez zapuszczoną brodę, która zmieniła wizerunek dziennikarza.

"Panie Przemku, proszę zgolić zarost. Dodaje lat. Jest Pan taki przystojny i taki młody", "Chłopie, aleś zarósł", "Ustylizował się pan w punkt do tych zapuszczonych zaułków" - pisali.

Czytaj także: Przemysław Kossakowski wrócił na studia. "Pewnych rzeczy muszę się nauczyć"

Decyzja Przemysława Kossakowskiego o odejściu z telewizji dla wielu osób była dużym zaskoczeniem. Swój wybór dziennikarz tłumaczył dwoma powodami.

"Po pierwsze, od dłuższego czasu pracuje nad projektem, który już wkrótce będzie wymagał ode mnie pełnej uważności. Po drugie, myślę że po dekadzie pracy w mediach, uczciwym będzie zastanowić się czy nadal mam coś ciekawego do powiedzenia i czy w ogóle nadal chcę to robić" - pisał w pożegnalnym poście na Instagramie.

Czy Przemysław Kossakowski wróci do telewizji? Jego fani muszą uzbroić się w cierpliwość. "Nie wiem jak długo to potrwa i czy w ogóle wrócę" - zaznaczył dziennikarz.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!