Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski rozwiedli się. Sąd wydał orzeczenie o winie
Rozwód Martyny Wojciechowskiej i Przemysława Kossakowskiego stał się faktem. Byli partnerzy czekali na rozprawę rozwodową i orzeczenie o winie. Jak podaje Pudelek, wyrok w sprawie już zapadł. Dla jednej ze stron był bardzo zaskakujący.
26.07.2022 19:24
Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski są już po rozwodzie. Kto ponosi winę za rozpad małżeństwa?
Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski tworzyli parę od 2018 roku. Po dwóch latach związku wzięli ślub. O tym, że są już małżeństwem, przyznali publicznie dopiero po dziewięciu miesiącach. Ceremonia odbyła się w klimatycznym miejscu pod Warszawą. Nie minęło wiele czasu, a partnerzy poinformowali o rozstaniu.
Pozew o rozwód złożyła Martyna Wojciechowska. Ich sprawa rozwodowa odbyła się w trybie zdalnym. Jak donosi "Fakt" na sali w Sądzie Okręgowym w Warszawie obecny był tylko sędzia i protokolant. Byli małżonkowie usłyszeli jednak orzeczenie o winie.
Zobacz także: Martyna Wojciechowska złożyła pozew o rozwód. To koniec małżeństwa z Przemysławem Kossakowskim
Według informatora Pudelka wyrok w sprawie rozwodowej Wojciechowskiej i Kossakowskiego zapadł 26 lipca. Znanej dziennikarce i podróżniczce udało się udowodnić, że winę za rozpad małżeństwa ponosi jej były mąż. Nie jest to jednak pełny sukces. Wyrok jest bowiem niepełnomocny, więc Kossakowski może się jeszcze do niego odwołać.
Martyna Wojciechowska o rozstaniu z Przemysławem Kossakowskim. "Byłam bardzo zaskoczona"
Rozstanie pary było ogromnym zaskoczeniem dla internautów. Wojciechowska i Kossakowski wydawali się zgranymi i doskonale dopasowanymi partnerami. Nie od razu przyznali się do tego, że nie są już małżeństwem. Na początku nie chcieli zabierać głosu w sprawie. Później okazało się, że to Przemek Kossakowski postanowił odejść od żony.
O tym, co działo się pomiędzy małżonkami, opowiedziała sama Martyna Wojciechowska, udzielając obszernego wywiadu dla magazynu "Pani". Wspomniała w nim, że po decyzji Kossakowskiego przeżyła wielkie rozczarowanie. Do małżeństwa z dziennikarzem podchodziła bardzo poważnie.
"Mam 47 lat i moja decyzja o stałym i tak poważnym związku była głęboko przemyślana. Podjęłam, jak sądziłam, najlepszą z możliwych i zamierzałam w niej wytrwać. Bo chodziło także o stabilizację dla mojej córki, którą wychowuję sama po śmierci jej taty. To nie ja zmieniłam zdanie, byłam bardzo zaskoczona, ale nie mam na to wpływu. Nie chcę jednak, żeby ta historia przylgnęła do mnie jak łatka" - przyznała Wojciechowska.
Zobacz także
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl