Tiktokerka opowiedziała, dlaczego nie dzieli z partnerem małżeńskiego łoża. Zapewniła przy tym, że w ich związku nie ma żadnych problemów, a wspomniana decyzja przyczyniła się wręcz do jego poprawy. Coraz więcej par decyduje się na podobne rozwiązanie.
Tiffany na TikToku często dzieli się swoimi wskazówkami, dotyczącymi wychowywania dzieci. Ostatnio zdradziła użytkownikom aplikacji, że nie śpi z mężem w jednym łóżku. Sprawę szybko wyjaśniła, aby uciąć wszelkie domysły.
- Moim zdaniem wiele osób byłoby zaskoczonych, gdyby dowiedziało się, ile tak naprawdę par decyduje się na to samo rozwiązanie, co ja - stwierdziła w nagraniu.
Zdecydowali się spać osobno. To tylko wzmocniło ich związek
Autorka wideo podkreśliła, że decyzja o spaniu wynika z bardzo konkretnego powodu. Tiffany i jej mąż Shaun mają zupełnie różne rytmy snu. Kobieta wstaje do pracy o 4:45, a mężczyzna znacznie później. Obydwoje mają też inne upodobania co do pościeli. Tiffany najlepiej wysypia się pod tą ze zwykłej bawełny, podczas gdy Shaun woli pościel z bardziej przyjemnego w dotyku, puszystego materiału.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak stwierdziła, tego typu różnice to idealny pretekst do wieczornych kłótni. Dzięki temu, że wraz z mężem mają osobne łóżka z dopasowaną pościelą, nikt nikomu nie przeszkadza. Shaun nie jest też już wybudzany ze snu za wcześnie. Tak wygląda życie małżeństwa od poniedziałku do piątku, kiedy każde z nich chodzi do pracy. Oczywiście jeśli tylko mają na to ochotę, wracają do wspólnego łóżka.
"Niedzielenie łóżka na co dzień sprawia, że stajecie się sobie bliżsi" - przekonuje Tiffany.
Autorka nagrania jest pewna, że podobną praktykę stosuje wiele par - po prostu boją się do tego przyznać. Wśród znajomych kobiety wiele małżeństw zgodziło się na takie rozwiązanie i nigdy tego nie pożałowali. Z badania zrealizowanego przez amerykańską Fundację Snu wynika, że "senny rozwód" przyczynił się do poprawy snu o ponad połowy par.
Internauci mają wątpliwości
Użytkownicy TikToka, którzy trafili na wideo, nieco sceptycznie podchodzą do tego pomysłu. Swoimi wątpliwościami podzielili się w komentarzach.
"Skoro nie potraficie razem spać, może po prostu do siebie nie pasujecie?"; "Brzmi świetnie, ale wątpię, żeby to miało pomóc w długotrwałym związku" - piszą.
Pojawiły się też osoby, które stwierdziły, że pomysł Tiffany jest świetny i konieczne muszą go wypróbować. "To jak korzystanie ze wszystkich przywilejów bycia singlem, posiadanie własnej przestrzeni w małżeństwie" - przeczytamy.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
