Rekordowe odszkodowanie. Rodzina chorego dziecka dostanie blisko 37 mln zł

Martha Gallagher ma dziś 6 lat i ma poważne problemy ze wzrokiem. Nie widzi poniżej własnego nosa, ma trudności z widzeniem obwodowym z prawej strony. Mimo to dziewczynka chodzi do publicznej szkoły.

Matka dziewczynki Siobhan Gallagher powiedziała "The Irish Times", że cieszy się, że sprawa dobiegła już końca. – Najważniejsze jest dla nas szczęście rodzinne, chcemy po prostu normalnie żyć i zostawić tę sprawę za sobą – mówiła.

Za pośrednictwem swojej matki Martha pozwała irlandzki Zarząd Służby Zdrowia (HSE). Powodem były błędy, do jakich miało dość podczas narodzin dziewczynki w lipcu 2011 roku w szpitalu w Waterford.

Siobhan Gallagher została przetransportowana do szpitala 8 lipca, a poród nastąpił później tego samego dnia po 9. wieczorem. Kobieta mówiła w sądzie, że wszystko szło dobrze aż do godzin popołudniowych, kiedy personel szpitala zaczął wyglądać na "bardzo zajęty". Gallagher stwierdziła, że wydawało się, że pracownicy nie mają pojęcia, do czego służy sprzęt medyczny, który obsługiwali. Opisała sytuację jako "kompletny chaos".

Rodzina dziewczynki twierdzi, że w wyniku błędów personelu Martha urodziła się z częściową zamartwicą, czyli stanem niedotlenienia. Przekonuje, że po porodzie dziecko cierpiało, jednak personel szpitala odmawiał przeprowadzenia dodatkowych badań i monitorowania jej stanu.

Po powrocie do domu matka dziewczynki zauważyła, że coś jest nie tak. Choć ciało jej dziecka rosło, to po kilku tygodniach jej głowa wciąż miała rozmiar główki noworodka. Co więcej, Martha nie potrafiła chodzić do około 3. roku życia. To, że ma tak poważne problemy ze wzrokiem, stwierdzono dopiero półtora roku temu.

Porozumienie między HSE i rodziną Gallagher zostało osiągnięte bez orzeczenia o winie szpitala. Rodzinie dziewczynki zostanie wypłacone odszkodowanie w wysokości 8,8 mln euro (ok. 37 mln. zł).

Źródło : "The Irish Times"