Blisko ludziRemigiusz Mróz: jak w naszym świecie nie być feministą?

Remigiusz Mróz: jak w naszym świecie nie być feministą?

Własne trudne sytuacje życiowe inspirują, a cudze trudności stanowią bodziec dla artystów. Tak jest w przypadku jednego z najpłodniejszych polskich pisarzy, Remigiusza Mroza, którego zainspirowała przerażająca historia Karoliny Piaseckiej, byłej już żony radnego PiS.

Remigiusz Mróz: jak w naszym świecie nie być feministą?
Źródło zdjęć: © flickr

"Nieodnaleziona" to thriller psychologiczny Mroza. Bohater książki jest świadkiem gwałtu na swojej narzeczonej, która na domiar złego tuż po zdarzeniu zaginęła.

Pisarz twierdzi w rozmowie z "Elle", że zrobił wszystko, co mógł, aby zrozumieć, jaki koszmar staje się udziałem wielu kobiet, będących ofiarami przemocy. Tym bardziej, że już po poprzednich jego książkach odzywały się do niego czytelniczki, które dzieliły się z nim osobistymi, traumatycznymi historiami. Nie na skutek przypływu sympatii czy szczerości, ale zainspirowane lekturą jego książek.

"Największe wrażenie wywarły na mnie nagrania udostępnione w internecie przez Karolinę Piasecką. Obraz horroru, który się z nich wyłania, sprawia, że zaczynamy się zastanawiać, jak to w ogóle możliwe, że ktoś przetrwał coś takiego"– opowiada pisarz.

Sprawę Karoliny Piaseckiej i jej męża – świątobliwego radnego PiS, który znęcał się nad żoną zarówno psychicznie, jak i fizycznie - pamiętają wszyscy. A ci, którzy nie rozumieją, dlaczego kobiecie trudno było odejść z domowego piekła, powinni sięgnąć między innymi właśnie po książki Mroza. Nie po to może, żeby się czegoś dowiedzieć, ale choćby po to, żeby obudzić w sobie empatię.

Na pytanie dziennikarki "Elle" o to, czy Remigiusz Mróz jest feministą, autor odpowiedział czytelnie.

"W świecie, w którym kobiety wykonują dwie trzecie pracy w skali całego globu, a osiągają tylko 10 proc. całości przychodów? Jak nim nie być?"

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)