Resort zdrowia rezygnuje z ustalania standardów dotyczących kobiet w ciąży. Kobiety znowu wyjdą na ulicę
Do końca 2018 roku będą obowiązywały medyczne standardy łagodzenia bólu porodowego oraz opieki okołoporodowej. Po tym czasie sprawa spocznie w rękach towarzystw naukowych. Zmiana spotkała się oburzeniem kobiet, które postanowiły wyjść na ulicę
12.12.2016 09:22
Zmiana prawa do ustalania procedur, które aktualnie leżą po stronie Ministra Zdrowia, wywołuje obawy w Fundacji Rodzić po Ludzku. Prezes Joanna Pietrusiewicz przypomniała, że celem procedur była opieka kobiet w ciąży i zapewnienie im jak najlepszej opieki. Regulowały organizację udzielanych świadczeń, porodu, połogu oraz opieki nad nowonarodzonym dzieckiem. Kobieta apeluje: „Wkrótce podejmiemy kolejne działania związane z odzyskaniem Standardów. Będziemy potrzebowały Waszej pomocy. Nie oddamy Standardów bez walki!”.
„Wzywamy wszystkie kobiety, które już urodziły i doświadczyły naruszenia praw PISZCIE SKARGI - MASOWO! Pokażcie, że znacie i rozumiecie czym są przysługujące Wam prawa i nie dacie ich sobie odebrać” – apeluje na Facebooku Fundacja Lepszy Poród.
Standardy wprowadzone w 2012 roku zwracały uwagę na podmiotowość kobiety i jej prawo do decyzyjności podczas porodu. Uwagę zwrócono na szanowanie intymności przyszłej matki przez personel medyczny, który powinien dawać jej rady, jak poradzić sobie z bólem. Matka powinna mieć także ich wsparcie w pierwszych chwilach po narodzinach dziecka.
W połowie 2016 roku weszły w życie także reguły ustalające standardy opieki okołoporodowej z powikłaniami. Określają one m.in. postępowanie w przypadku poronienia, urodzenia dziecka niezdolnego do życia oraz obarczonego letalnymi schorzeniami. W przypadku urodzenia dziecka martwego kobieta ma prawo do opieki psychologa i powinna być oddzielona od świeżo upieczonych matek.
Ministerstwo rozpoczęło proces zmiany. Do końca 2018 roku przeanalizuje obecne przepisy i to, co uzna za słuszne, wykorzysta do zbudowania nowego systemu organizacyjnego. „Będzie się to wiązało z pominięciem wszystkich szczegółów dotyczących stosowania procedur medycznych" - wyjaśnia ministerstwo w piśmie przesłanym PAP.