Córka Anny i Roberta Lewandowskich często pojawia się w mediach społecznościowych. Chociaż nie tak, jak inne dzieci sławnych rodziców. Dziewczynka jest fotografowana tyłem, więc tak naprawdę poza bliskimi osobami nikt nie wie, jak wygląda. Fani Lewandowskich domagają się zdjęć jej twarzy, jak na razie bezskutecznie.
Robert Lewandowski w ostatnim wywiadzie dla portalu Party.pl odniósł się do tych żądań. – Staramy się zachować to, co nasze, dla nas. Wiadomo, że my też do końca nie jesteśmy w stanie nie pokazywać, bo zdajemy sobie sprawę, że fani oczekują od nas, że pokażemy tę część prywatną i staramy się w jakimś stopniu to robić – powiedział. I zaraz dodał, że razem z żoną podjęli decyzję, w jakich okolicznościach pokażą Klarę.
– Wyszliśmy z takiego założenia, że może jak będzie troszkę starsza i będzie bardziej świadoma, to może sama zdecyduje czy będzie chciała, czy nie i to też z tego wynikało – stwierdził w wywiadzie Lewandowski. Sportowiec wolałby uniknąć sytuacji, w której córka miałaby mu za złe wykorzystywanie jej wizerunku. – Czy kiedyś to się zmieni? Nie powiem tego teraz – podkreślił.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
