Rusin zaskoczyła swoim zakupem. "Za co najmniej pół miliona"

Kinga Rusin nie przestaje podróżować i odkrywać kolejnych miejsc na świecie. Razem ze swoim partnerem, Markiem, aktualnie znajduje się w Indiach, skąd pozdrowiła fanów na Instagramie. Zdradziła także, co takiego kupiła sobie stamtąd jako "pamiątkę". Cena przyprawia o dosłowny zawrót głowy. Ale czy należy brać ją serio?

Kinga Rusin nie przestaje podróżowaćKinga Rusin nie przestaje podróżować
Źródło zdjęć: © Instagram | kingarusin

Kinga Rusin porzuciła ponad dwa lata temu świat mediów i telewizji, a dziś może nazwać się prawdziwą podróżniczką. Dziennikarka zwiedza kolejne kraje u boku swojego partnera, Marka Kujawy, z którym prowadzi firmę produkującą kosmetyki do pielęgnacji. To jednak nie przeszkadza im, aby pracować z najróżniejszych miejsc na świecie, takich jak Indie, które obecnie razem eksplorują. Co więcej, przywiozą stamtąd pewną pamiątkę.

Taką pamiątkę zabrała ze sobą Kinga Rusin z Indii

"Panienka ze złotego okienka. Ps. Hindusi kochają kolory! Wszystko wręcz musi być kolorowe, nawet budynki w miastach. Mieszkańcy czy wcześniejsi władcy niektórych z nich upodobali sobie, z różnych powodów, konkretne kolory i dzięki temu nadali swojemu miejscu zamieszkania wyjątkowy i niepowtarzalny charakter" - napisała na Instagramie Rusin.

Jako ostatnie zdjęcie ze zwiedzania indyjskich miast Kinga Rusin zamieściła to, na którym pokazuje swoje "zdobycze" - oryginalną, hinduską biżuterię. Dziennikarka postanowiła kupić sobie cztery pierścionki.

"Ps2. Na ostatnim zdjęciu w galerii moje nowe hinduskie pierścionki za 'co najmniej pół miliona'. W końcu wspomnienia są bezcenne!" - zdradziła, dodając emotikonę śmiechu. Możemy zatem domyślać się, że zakup nie był naprawdę tak drogi.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kinga Rusin planuje święta: "Nie będzie tradycyjnej choinki! PO CO?!"

"Mam teraz w walizce kilka dzieł sztuki"

Zaledwie kilka dni temu Kinga Rusin pochwaliła się na swoim profilu na Instagramie inną zdobyczą, którą nazwała "dziełem sztuki" - ręcznie tkaną chustą z wielbłądziej i koziej wełny. Jak dodała, przywiezie ze sobą do Polski kilka takich - dla rodziny oraz bliskich.

"Na jednej się nie skończyło. Będę miała fantastyczne prezenty pod choinkę. (...) Mam w ten sposób teraz w walizce kilka dzieł sztuki, na które nie mogę się napatrzeć" - czytamy.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Wysmarkuj kostki przed wyjściem do lasu. Kleszcze nawet się nie zbliżą
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Co daje obrzezanie? Lekarze wymieniają korzyści
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Wskoczyła w bikini. Aż trudno oderwać od niej wzrok
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Ma trudny okres za sobą? "Zaczynam oddychać pełną piersią"
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
Najgorszy owoc dla psów. Pod żadnym pozorem mu go nie podawaj
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
"Było u mnie naprawdę krucho". Musiał zastawiać kolejne przedmioty
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Miał ją zdradzać z koleżanką z planu. Tak zachował się po rozstaniu
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Zrób to we wrześniu. Wiosną chwastów będzie mniej
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Już mogą wchodzić do domów. To dlatego lepiej ich nie zabijać
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Ten trik robi furorę w sieci. Sprawdziłam, czy naprawdę działa
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
Wsyp dwie łyżki do toalety. Po 15 minutach wyżre cały brud
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów
"Tata miał rację". Młynarska zabrała głos po zestrzeleniu dronów