Rzuć pracę i chodź przytulać koty. Teraz możesz na tym zarobić!

W ciągu kilku dni sieć obiegło nietypowe ogłoszenie o pracę, wystosowane przez jeden z gabinetów weterynaryjnych w irlandzkim Dublinie. Just Cats, bo tak nazywa się klinika, poszukuje ”szalonego wielbiciela kotów”, który darzy te zwierzaki prawdziwą miłością. Kandydat idealny ma czuć się komfortowo i przyjemnie, głaszcząc koty przez cały dzień.

Zamiłowanie do kotów to jednak nie jedyne wymagania, jakie musisz spełnić, starając się o posadę. Musisz mieć gładkie i miękkie dłonie (zacznij już teraz wklepywać w nie krem) oraz spokojny głos, który uspokoi zdenerwowane i przestraszone zwierzęta.

Kolejną ciekawą umiejętnością wymaganą od zawodowego ”głaskacza” kotów jest umiejętność rozpoznawania różnych rodzajów mruczenia. Ma to pomóc w odszyfrowaniu kociego nastawienia i potrzeb.

Ostatnim punktem rekrutacji jest rozpatrzenie twoich referencji przez irlandzką radę weterynarzy. Posada kociego ”głaskacza” powstała w celu uspokojenia i stworzenia komfortu dla kotów przechodzących zabiegi w klinice, kiedy ich właścicieli nie ma w pobliżu i nie mogą się nimi zająć. Dotyczy to zwłaszcza małych, płochliwych kociąt.

Wszyscy chętni do podjęcia pracy i zajmowania się kotami mogą zgłaszać się pod adres mailowy miaow@justcats.ie. Powodzenia!