Pies "ma focha"? Przykre, co naprawdę za tym stoi
Psy nie zawsze witają się z radością
Psie emocje obejmują takie stany jak lęk, samotność i frustracja. Czasem może to być interpretowane jako obrażanie się lub zamykanie się w sobie. Jednak w rzeczywistości to reakcja na nagromadzone napięcie, które kumulowało się podczas samotności.
Duże znaczenie odgrywa też temperament pupila. Niektóre psy reagują na przyjście opiekuna z dużym entuzjazmem, inne są bardziej zachowawcze, a powrót opiekuna nie robi na nich większego wrażenia. Każdy pies może posiadać indywidualne cechy charakteru, a brak przywitania opiekuna nie musi świadczyć o złym nastawieniu czy braku więzi.
Z pudełka dobiegał cichy dźwięk. Natychmiast zajrzał do środka
Psia samotność – wpływ na zachowanie
Nie każdy pies dobrze radzi sobie z samotnością. Godziny spędzone bez opiekuna mogą być dla psa czasem na odpoczynek i relaks, jednak niekiedy są godzinami napięcia i oczekiwania. Owe napięcie nie musi znikać natychmiast po powrocie właściciela. Co ciekawe, czasem psy nie witają się z opiekunem właśnie dlatego, że przez długi czas odczuwały lęk i samotność. Zgromadzone emocje nie uchodzą natychmiast, a pies potrzebuje chwili dystansu.
Samotność nie jest dla psa pożądanym zjawiskiem. Przedłużające się pozostawanie samemu może powodować różnego rodzaju zaburzenia behawioralne. Dobrym przykładem jest lęk separacyjny, który objawia się głośnymi wokalizacjami i niszczeniem przedmiotów domowych. Pies nie robi tego ze złości, ale z silnego stresu oraz poczucia bezradności. Po powrocie opiekuna, pupil może przez pewien czas reagować obojętnością.
Niektórzy opiekunowie zauważają, że po dłuższej nieobecności pies „zamyka się”. Wygląda to tak, jakby się obraził. Pupil może nie przychodzić na zawołanie i unikać kontaktu. Taka reakcja często jest wynikiem długotrwałego stresu. Pies nie potrafi z miejsca przestawić swoich emocji i potrzebuje chwili czasu na zainicjowanie kontaktu z opiekunem. Nie jest to obrażanie się, a naturalna psia reakcja.
Jak wspierać psa, który „zamyka się” po powrocie opiekuna?
Najważniejszą kwestią będzie zrozumienie powodów, dla których pies zachowuje się w ten sposób. Trzeba pamiętać, że na ogół nie jest to oznaka braku przywiązania ani chęć zdenerwowania właściciela. Dlatego warto podchodzić do sytuacji z dużą dawką cierpliwości i pozwolić psu, by sam zainicjował kontakt, gdy będzie już gotowy. Nie należy witać się z psem na siłę, gdy widzimy, że nie ma na to ochoty, ponieważ może to tylko pogłębić problem.
Dużym plusem będzie też wprowadzenie rytuałów po powrocie do domu. Na początek warto wejść spokojnie i pozwolić żeby pies wszystko obwąchał. Będzie to lepsze niż energiczne przywitanie. Jeśli pies będzie zainteresowany przywitaniem, możemy nawiązać kontakt. Budowanie rytuałów po każdym powrocie do domu pozwoli na zmniejszenie psiego napięcia i stresu związanego z rozłąką.
Bardzo ważna jest też odpowiednia organizacja dnia. Jeśli pies ma spędzić samotnie wiele godzin, warto go najpierw nieco zmęczyć. Dobrze sprawdzi się spacer połączony z bieganiem (np. zabawa z rzucaniem piłki). W domu warto zostawić zabawki interaktywne lub wypełnione przysmakami kongi, które zajmą pupila na dłuższy czas. Urozmaicony tryb dnia może sprawić, że pozostawiony sam pies będzie bardziej spokojny, a po powrocie opiekuna chętny do inicjowania kontaktu.
