Salma Hayek przegrała zakład. Teraz tłumaczy się z sukienki, w której wystąpiła u boku Karla Lagerfelda
Salma Hayek przypomniała na Instagramie swoją stylizację sprzed 12 lat. Gwiazda dopiero teraz przyznała, że wcale nie chciała jej założyć, a do tego, by to zrobiła, przekonał ją guru topowych projektantów i legenda światowej mody Karl Lagerfeld.
08.10.2020 17:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Salma Hayek to jedna z tych gwiazd, które zachwycają nie tylko urodą, ale również pozytywnym podejściem do życia i dystansem do samych siebie. Dowodem na to jest ostatni filmik wrzucony na Instagram przez aktorkę.
Salma Hayek tłumaczy się z sukienki
Salma Hayek to bezapelacyjnie jedna z najpiękniejszych aktorek. Pochodząca z Meksyku gwiazda ma na koncie dziesiątki wspaniałych ról, w tym wyjątkową kreację Fridy Kahlo, w którą wcieliła się w 2002 roku. Prywatnie, aktorka od 2006 roku jest żoną biznesmena Francoisa-Henriego Pinaulta, z którym ma 13-letnią dziś córkę Valentinę Palomę.
Ostatnio, piękna mama Valentiny postanowiła podzielić się na Instagramie wspomnieniem sprzed 12 lat i przy okazji opowiedzieć fanom anegdotę związaną z jej strojem.
"Kiedy jeszcze karmiłam piersią moją córeczkę Valentinę, przegrałam zakład w niemieckim programie 'Wetten Dass…?' (w Polsce był to program "Załóż się", emitowany w TVP – przyp. red.)" – zaczęła wpis Salma Hayek.
"Moją 'karą' było założenie tego pięknego, tradycyjnego stroju (drindla). Przekonał mnie do tego Karl Lagerfeld, a mi ledwo udało się w to wcisnąć. Ale jak mogłam odmówić królowi mody?" – zakończyła wpis.
Fani Salmy zostawili pod krótkim filmikiem z programu mnóstwo pozytywnych komentarzy. "Wspaniale w tym wyglądasz!", "W tej sukience wyglądasz obłędnie", "Zjawiskowa", "Po prostu niesamowicie" – pisali zachwyceni. Przy okazji nie sposób oprzeć się wrażeniu, że dla Salmy Hayek czas się zatrzymał.