Nie chciał emerytury z ZUS-u. Wstydził się ją przyjąć

Jerzy Schejbal to aktor znany m.in. z "M jak miłość". W ostatnim wywiadzie przyznał, że długo unikał pobierania emerytury, bo czuł się z tym nieswojo. I choć dziś regularnie otrzymuje przelew z ZUS-u, nie zamierza rezygnować z pracy.

Jerzy Schejbal o emeryturzeJerzy Schejbal o emeryturze
Źródło zdjęć: © AKPA
Angelika Grabowska

Jerzy Schejbal to ceniony aktor teatralny i filmowy, którego widzowie znają z m.in z "M jak miłość", "Czasu honoru", czy z "Wiedźmina", a także ojciec aktorki Magdaleny Schejbal. Od lat związany ze sceną, należy do grona artystów, dla których zawód aktora to nie tylko praca, ale przede wszystkim sposób życia. Mimo osiągniętego wieku emerytalnego wciąż nie wyobraża sobie rezygnacji z aktywności zawodowej.

- Dopóki widzę, słyszę i mam wystarczająco dużo siły, chcę pracować. Trudno byłoby mi bezczynnie siedzieć w czterech ścianach - przyznał w rozmowie z Plejadą. Dla Schejbala sztuka i codzienna obecność w zawodzie to nie tylko kwestia finansów, ale też potrzeba serca.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Katarzyna Skrzynecka już odkłada na emeryturę! "Za 35 złotych miesięcznie nie da się przeżyć"

Mimo to zdarza się, że dopadają go wątpliwości, czy dalej powinien występować. -Zastanawiam się, czy coś ciekawego mnie jeszcze czeka, czy może lepiej byłoby pożegnać się ze sceną. Ale gdy potem dostaję jakąś interesującą propozycję, porzucam te wszystkie swoje wątpliwości i zabieram się za robotę. Utrzymuje mnie to w mentalnej i fizycznej kondycji - podkreślił.

Przez dłuższy czas wahał się, czy w ogóle przechodzić na emeryturę. - Przez jakiś czas unikałem przyjęcia emerytury, bo trochę mnie to peszyło. Ale powiedziano mi, żebym się nie wygłupiał, bo przecież to pieniądze, które mi się należą. No więc zacząłem je pobierać i co miesiąc ZUS zasila moje konto.

Jednocześnie nie ukrywa, że samo świadczenie nie wystarczyłoby mu do utrzymania dotychczasowego poziomu życia. - Biorąc pod uwagę to, jaka jest średnia wysokość emerytur w Polsce, nie powinienem narzekać. Choć na pewno z samej emerytury nie byłbym w stanie żyć na takim poziomie, jak obecnie. Człowiek przyzwyczaja się jednak do pewnego standardu - tłumaczył.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Bawiła się na weselu Cichopek i Kurzajewskiego. Apeluje do ludzi
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wymieszaj z wodą i rozetrzyj w brodziku. Rano będzie lśnił czystością
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Wtedy możesz wyciąć drzewo bez pisemnej zgody. Kluczowy termin
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Tak Urbańska ubrała się do śniadaniówki. Sukienka nie dla każdego
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Przyłóż do okna, nim ciepło ucieknie. Tak sprawdzisz szczelność
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Najwięksi "złodzieje" snu. Od razu pozbądź się z sypialni
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Bohosiewicz ostrzega kobiety przed takimi mężczyznami. Mówi o "kiepskim finale"
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Polacy kochali to imię. W tym roku wybrano je tylko dwa razy
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Na koniec wieczoru wskoczyła w spodnie. Kasia Cichopek zaszalała na swoim ślubie
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Miała 13 lat, gdy zamieszkała u zakonnic. Marieta Żukowska mówi, co przeżyła
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
Wendzikowska została porzucona chwilę po porodzie. "Dotknął mojej największej rany"
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował
O nałogu nie mówił głośno. Przyjaciel ujawnił, jak funkcjonował