#Siłakobiecości. Czego potrzebuje skóra czterdziestolatki?
Od 35 roku życia następuje bardzo powolny i stopniowy proces zmniejszania się produkcji kobiecych hormonów: estrogenów i progesteronu. W efekcie skóra staje się coraz cieńsza, bardziej sucha i mniej elastyczna, czego skutkiem są pojawiające się zmarszczki. Zmiany zaczynają być widoczne w okolicach czterdziestki, dlatego wówczas kobiety powinny dbać o swoją cerę nieco inaczej niż ich młodsze koleżanki.
To właśnie wtedy w skórze zaczyna ubywać lipidów i ceramidów, rozluźnia się warstwa rogowa naskórka i woda z jego głębszych warstw zaczyna szybciej parować. Zauważalna staje się utrata wcześniejszej elastyczności, a płytkie zmarszczki wyraźnie się pogłębiają. W znacznym stopniu zmieniają się potrzeby cery, dlatego warto zrewidować dotychczasową pielęgnację i uzupełnić ją o odpowiednie składniki.
Pomóż jej się bronić
Gdy w naszym organizmie pojawiają się niedobory hormonów, z pomocą przychodzi natura i substancje roślinne, które wykazują działanie podobne do estrogenów, tzw. "fitoestrogeny". Te "hormony roślinne" przypominają ludzkie odpowiedniki nie swoją budową, a pielęgnacyjnym działaniem na cerę. Izoflawony (najlepiej z irysa, soi, kukurydzy, ryżu lub kiełków pszenicy) czy lignany nawilżają ją i chronią przed działaniem wolnych rodników, ale też hamują aktywność enzymów niszczących włókna kolagenowe, wspomagając w ten sposób ich odbudowę. Mają też działanie antybakteryjne i stymulujące odnowę komórkową. Przykładem kosmetyku z takim rozwiązaniem jest Fitoestrogenowy Krem Przeciwzmarszczkowy Przeciw Starzeniu Menopauzalnemu z serii Dermika Neocollagen M+, który dodatkowo został wzbogacony o izolat z planktonu i trzy multiaktywne peptydy odmładzające. Składniki te stymulują syntezę kolagenów strukturalnych pięciu typów, dzięki czemu skóra staje się gładsza i poprawia się jej gęstość.
Pomóż jej odzyskać jędrność
Kwas hialuronowy jest naturalnie wytwarzany w naszym organizmie przez fibroblasty, czyli komórki znajdujące się w tkance łącznej właściwej. Wypełnia on przestrzenie między komórkami, co sprawia, że skóra jest sprężysta, napięta i nawilżona. Z wiekiem, pod wpływem wolnych rodników, enzymów i promieniowania UV, jego ilość maleje. Co więcej, wraz z upływem lat przemieszcza się w głąb skóry właściwej, przez co naskórek staje się coraz cieńszy, mniej elastyczny i przesuszony. Zmniejsza się również jego odporność na działania szkodliwych czynników zewnętrznych.
Na szczęście kwas hialuronowy możemy dostarczyć z zewnątrz. Początkowo był on pozyskiwany naturalnie (zwykle z koguciego grzebienia lub pępowiny), jednak od czasu odkrycia jego syntetycznego odpowiednika, który jest doskonale tolerowany przez skórę, wykorzystuje się głównie tę formę. Jest to substancja biozgodna, która ma znikome ryzyko wywołania reakcji alergicznej.
W produktach kosmetycznych stosuje się kwas o zróżnicowanej wielkości cząsteczek. W przypadku cery czterdziestolatek świetnie sprawdzą się te, które zawierają pełne ich spektrum – od najmniejszych do największych. Dzięki różnej wielkości, cząsteczki uzupełniają̨ się̨ nawzajem, aby precyzyjnie wypełnić́ nawet najtrudniej dostępne zmarszczki.
Pomóż jej zwalczyć suchość
Aby nawilżanie i odżywianie suchej skóry było jeszcze skuteczniejsze, dobrze połączyć je ze złuszczaniem martwego naskórka. Delikatny, ale skuteczny enzym pozwoli na eksfoliację, dzięki której aplikacja składników aktywnych będzie efektywniejsza. Pielęgnację można przeprowadzać w dwóch krokach - stosując peeling i krem lub serum, bądź postawić na produkty dwa w jednym, np. linię Dermika HydraLOGIQ. Pomoże ona zrestrukturyzować naskórek i zatrzymać wodę na każdym jego poziomie, aby dać impuls do wewnętrznej odnowy skóry. Dzięki temu nie tylko intensywnie nawilża, ale też wyrównuje i wygładza jej strukturę. Dodatkowo, stymuluje syntezę ceramidów, które porządkują i uszczelniają struktury naskórka, zapobiegając nadmiernej ucieczce wody.
Partnerem artykułu jest Dermika
