Siostra Meghan Markle nie przestaje się kompromitować. Mocne słowa
Meghan Markle od miesięcy musi znosić żenujące gesty ze strony swojej rodziny. Najbardziej upokarza ją przyrodnia siostra, Samantha. Po próbie wtargnięcia do Pałacu Kensignton, wylała jad na Twitterze.
08.10.2018 | aktual.: 09.10.2018 08:38
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Meghan Markle nie może żyć spokojnie. Co chwilę bliscy wylewają na nią pomyje w kolorowej prasie i mediach społecznościowych. Dzisiaj te żyją wyczynem jej siostry – Samantha Markle chciała bez zaproszenia, ale za to z hordą paparazzich, odwiedzić Meghan w Pałacu Kensignton. Skończyło się na krótkiej rozmowie z ochroniarzem i zostawieniem listu.
Jeśli ktoś myślał, że Samantha skończy na tym upokarzanie księżnej i kompromitowanie samej siebie, to się mylił. Kobieta tak chce ogrzać się w blasku znienawidzonej przyrodniej siostry, że kontynuuje swoją "misję" na Twitterze. Można odnieść jednak wrażenie, iż Samantha cierpi na rozdwojenie jaźni. Z jednej strony bowiem atakuje Meghan, z drugiej w pokrętny sposób broni łączącej ich więzi.
"Ona nie potrzebuje rodziny, ona ma pieniądze. Z tego, co wiem, to najnowszy trend", "Ignorowanie ojca po zawale serca, który oddał jej życie i był, kiedy jej matki brakowało nie robi z niej damy" – napisała najpierw Markle. Potem stwierdziła za to, że mimo trudnych relacji "na koniec dnia wciąż są rodziną". Sama Meghan milczy jak grób w sprawie siostry, tak jak ojca Thomasa Markle'a i brata. Jedyną osobą, na którą może liczyć jest mama, Doria Ragland.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl