Staniki zamiast bluzek. Gwiazdy pokazały się w odważnych stylizacjach
Pół roku temu urodziła córeczkę. Irina Shayk zdecydowała się na szybki powrót do pracy i chętnie bierze udział w sesjach zdjęciowych i imprezach. Gwiazda, była partnerka Cristiano Ronaldo, jest jedną z ambasadorek marki Intimissimi. Nie mogło więc jej zabraknąć na ostatnim pokazie.
Klimat Werony
Od lat to właśnie we włoskiej Weronie organizowane są największe pokazy i imprezy słynnej bieliźniarskiej firmy. Intimissimi On Ice 2017 to wydarzenie, na którym nie brakowało akrobacji, tańca na lodzie, mody i gwiazd oczywiście. Na czerwonym dywanie królowały szczególnie trzy panie - świeżo upieczona mama – Irina Shayk, a także Katie Holmes i blogerka Chiara Ferragni. Wszystkie trzy postawiły na odważne kreacje.
Kusi dekoltem
W Weronie królowała bielizna. Irina, która doskonale wie, jak przyciągnąć uwagę, nie mogła wybrać innej kreacji. Długa, błyszcząca, szmaragdowa suknia wyglądała, jakby była szyta specjalnie dla modelki. To dzieło Alexandre’a Vauthiera. Idealnie podkreśla talię, a głęboki dekolt i rozcięcie na nodze z łatwością sprawiły, że to właśnie o Irinie mówi się dziś najwięcej.
Stylowy luz
Obok Iriny na czerwonym dywanie błyszczała Katie Holmes. Trzeba przyznać, wyglądała wyjątkowo. Mało kto pewnie już pamięta Holmes sprzed lat – wychudzoną i zmartwioną – gdy rozstała się z Tomem Cruisem. Teraz wydaje się, że jeszcze odjęła sobie lat. Coś w tym jest.
Jeans i koronki
Holmes postawiła na nietypowe połączenie. Jeansowa kurtka przysłaniała ciało aktorki, a pod spodem miała jedynie koronkowy stanik. Bielizna zamiast bluzki – w wielu przypadkach kończy się to wpadką i okładkami w kilku brukowcach, ale tym razem sprawdza się to świetnie. Może nie wszystkie chciałbyśmy powtórzyć taką stylizację, ale docenić warto. Do tego te luźne spodnie z wysokim stanem – inspiracja godna zapamiętania.
Królowe dekoltów
Na pokazie nie mogło także zabraknąć Chiary Ferragni, która od kilku miesięcy współpracuje z marką. Najpopularniejsza blogerka na świecie postawiła na czarny garnitur, spod którego, podobnie jak u koleżanek z czerwonego dywanu, wystawała bielizna. Włoszka wypadła wyjątkowo korzystnie w tym zestawie.