Steven Spielberg wyznał, że nadal chce wyreżyserować nową wersję "West Side Story". Pomysł odświeżenia musicalu z 1961 roku pojawił się już w marcu. Od tego czasu Steven Spielberg zajął się jednak realizacją innych projektów. Filmowiec w udzielonym niedawno wywiadzie przyznał jednak, że wciąż myśli o nakręceniu nowej wersji obrazu. Ekranowa adaptacja broadwayowskiego show z 1957 roku to jedna z najgłośniejszych produkcji w historii kina.
Wyreżyserowane przez Roberta Wise i Jerome'a Robbinsa dzieło zdobyło aż 10 Oscarów, w tym dla najlepszego filmu. Inspirowana Szekspirem opowieść przedstawia historię miłości dwójki młodych ludzi z dwóch skłóconych ze sobą nowojorskich gangów. W głównych rolach wystąpili Natalie Wood, Richard Beymer, Russ Tamblyn, Rita Moreno oraz George Chakiris.
Steven Spielberg pracuje obecnie nad kilkoma projektami. Twórca wkrótce zajmie się reżyserią thrillera wojennego z udziałem Toma Hanksa, a także stanie za kamerą adaptacji powieści dla dzieci "The BFG" autorstwa Roalda Dahla. Jak na razie nie wiadomo, którym ze wspomnianych projektów zajmie się w pierwszej kolejności i kiedy znajdzie czas na remake "West Side Story".
Ostatni wyreżyserowany przez Spielberga film to "Lincoln" z 2012 roku.
Od 8 sierpnia w kinach można oglądać dramat "Podróż na sto stóp", którego współproducentem jest Spielberg.
(Megafon.pl/ma)
