Sylwia Peretti dostała tajemniczy list. To, co było w środku, wyraźnie ją rozemocjonowało

Kariera medialna Sylwii Peretti rozpoczęła się od programu "Królowe życia", ale gwiazda po jakimś czasie z niego zrezygnowała, kontynuując działania w show-biznesie na własną rękę. Celebrytka znowu postanowiła rozkręcić swoją przedświąteczną akcję #PaczkaPeretki. Kilka dni temu wyznała w poście na Instagramie, że liczba paczek przekroczyła 500. "#PaczkaPeretki kosztuje mnie ogrom energii, ale daje jeszcze więcej satysfakcji i radości. Przede wszystkim pokazuje, jak cudownych i empatycznych mam u siebie obserwujących. Ja jestem tylko łącznikiem, to Wy jesteście niesamowici, a razem tworzymy dobro" - napisała.

Sylwia Peretti pochwaliła się prezentem. Dostała kopytka i prosecco

Peretti otrzymała przy okazji jeżdżenia po Polsce i rozdawania paczek także pakunek, który był skierowany bezpośrednio do niej. Zawartość paczki, jaką otrzymała będąc w Warszawie okazała się wielką niespodzianką. Postanowiła opowiedzieć o tym w instagramowej relacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Wzruszyłam się. Jak się domyślacie, w Warszawie również odbieram od ochrony paczki dla dzieciaków, które organizowały osoby stąd. I w jednej z paczek znalazłam prezent dla siebie - relacjonowała.

- Pamiętacie tę akcję, jak kiedyś opowiadałam, że miałam straszną ochotę na domowe kopytka i jedna pani je ogarnęła? Spójrzcie na to - powiedziała Peretti i pokazała specjalną termiczną torbę, w której znajdowały się dwie butelki prosecco oraz dwie siatki z kopytkami. - Ja po prostu jestem taki kopytkowiec. Kocham kopytka! Jest mi tak miło i jestem tak wzruszona - wyznała.

Czytaj także: Sylwia Peretti została okradziona. Podejrzewa kogoś z kręgu swoich znajomych

Peretti pokazała list od tajemniczej nadawczyni. "Coś pięknego"

Sylwia Peretti wraz z prezentem otrzymała także list. Ujawniła jego treść na zamieszczonym na InstaStories nagraniu. "Pani Sylwio! Serce rośnie, obserwując Paczkę Peretki. Niesamowite jest to, ile ma w sobie Pani miłości i dobra dla innych. Oglądając relację, widzę ogrom ciężkiej pracy, dlatego mam dla Pani prezent. Zrobiłam własnoręcznie dla Pani kopytka. Mam nadzieję, że będą smakowały. Na dzisiejszą migrenę trochę bąbelków, a grzańca wypijemy na kuligu" - czytamy w relacji.

Peretti była wyraźnie poruszona prezentem i skierowanymi do niej słowami. - Coś pięknego. Biorę się do jedzenia, a jestem naprawdę głodna - zapowiedziała.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl