None
Miniony tydzień obfitował w pokazy najnowszych kolekcji polskich projektantów. Na prezentacji kolekcji Dawida Wolińskiego nie zabrakło gustownie wystylizowanych gwiazd. Do tej grupy można było zaliczyć Omenę Mensah, która postawiła na najświeższy projekt Macieja Zienia z kolekcji "Hurricane".
Kolory kreacji pięknie komponowały się ze śniadą karnacją pogodynki. Ciepły granat i czerń, w połączeniu z bielą i kanarkową żółcią, stworzyły wyborne połączenie. Posągowa, długa suknia miała oryginalny dekolt, a sam krój idealnie podkreślał niezwykle zgrabną sylwetkę. Strzałem w dziesiątkę był też wybór żółtej kopertówki, która świetnie skontrastowała się z całą stylizacją. Cukierkowy odcień szminki oraz gładko uczesane włosy dodały całości szyku.
Tekst: Joanna Abram (jo/pho, kobieta.wp.pl)
Joanna Horodyńska
Joanna Horodyńska również nie mogłaby przegapić pokazu Wolińskiego. Jej kontrowersyjny i niebanalny styl tym razem wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Modelka od dawna wierna jest MMC. Tym razem też miała na sobie kreację tej marki.
Czarno-biały komplet był daleki od przeciętności. Pierwszoplanową rolę zagrały jednak dodatki: futrzana etola od Prady, buty w szpic od Jimmy'ego Choo oraz torebka Proenza Schouler. Uzupełnieniem stylizacji były kolczyki i pierścień w stylu retro, w kolorze postarzanego złota. W makijażu na pierwszy plan wysunęły się wiśniowe, matowe usta. Nadały twarzy ostrzejszego wyrazu, pozostawiając ją jednak "pięknie nieupiorną".
I oczywiście, daleko tutaj do klasyki, ale cały zestaw prezentował się nad wyraz oryginalnie, a zarazem przyjemnie osobliwie.
Zofia Ślotała
Ciekawych stylizacji nie zabrakło na pokazie duetu Paprocki&Brzozowski, którzy zaprezentowali swoje projekty pod hasłem "Tylko dla dorosłych". Zofia Ślotała wybrała na tę okazję wyjątkowo klasyczną formę stroju. Sukienka z baskinką pochodziła z sieci H&M. Prosta, graficzna kolorystyka pasowała do urody gwiazdy. Uzupełnieniem kreacji była tradycyjna, geometryczna kopertówka od Plicha oraz czarne czółenka Yellow Mellow.
Całość zdecydowanie bardziej konserwatywna niż ostatnie kreacje Zosi. Grzeczna i subtelne Ślotała bardzo nam się podoba.
Anna Mucha
Anna Mucha najwyraźniej chciała być gwiazdą wieczoru z duetem Paprocki&Brzozowski. Sposobem na to miało być założenie... "patery" na głowę. Cóż, aktorka chyba wychodzi z założenia: nieważne co, byle mówili - powinna więc przyzwyczaić się do ostrych i mało pochlebnych opinii.
Nakrycie głowy od Phillipa Traecy, wyglądało jednak kuriozalnie i nieadekwatnie do okazji. Pozostał jedynie niesmak. Pozostała część stroju była interesująca, kapelusz popsuł jednak wszystko. Fuksjowa sukienka pochodziła z kolekcji duetu P&B i była godna uwagi. Podobnie jak czarne szpilki od Christiana Louboutina. Niestety, stylizacja okazała się przesadzona i zbyt dziwaczna.
Katarzyna Niezgoda
Następna wpadka należała do Katarzyny Niezgody, która ma widoczną tendencję do wyboru kompletnie nieodpowiednich fasonów, podkreślających mankamenty jej figury.
Dwukolorowa sukienka jest tego najlepszym przykładem. Zastosowanie asymetrycznych, poziomych pasów to nieporozumienie. Dużym mankamentem był także zabudowany dekolt, który dodatkowo dodał sylwetce objętości. Przeszkadzały również bardzo krótkie rękawki, które odsłaniały masywne ramiona. Jedynym elementem, który zasługiwał na pochwałę, były długie, wiszące kolczyki, pasujące do okrągłego kształtu twarzy.
Maja Sablewska
Casualowy look Sablewskiej znowu okazał się trafiony. Jej konsekwentny styl zasługuje na pochlebne słowa. Gwiazda nie lubi typowo wieczorowych, strojnych kompletów. Na prezentację wiosennej kolekcji P&B założyła czarne, skórzane spodnie H&M (kolekcja Maison Martin Margiela), które połączyła z białą luźną bluzką LaModa.
Fasony oversize są ciągle trendy, dlatego Maja zdecydowała się na brązowy, nieco zbyt obszerny płaszcz. Znakiem rozpoznawczym jej strojów są dodatki: długie naszyjniki i bransolety, a wszystko utrzymane w niezbyt oficjalnym klimacie. Smakowitym dodatkiem były okazałe buty z brązowej skóry od Jeffreya Campbella. Duży plus za naturalną swobodę tworzenia tak autentycznych stylizacji.
Karolina Szostak
Na gali z okazji 20-tych urodzin Polsatu również dało się wyłowić kilka "perełek". Niestety, do modowej elity nie można było zaliczyć Karoliny Szostak, która przywdziała satynową suknię o fasonie "syreny".
Prezenterka słynie z zaokrąglonych kształtów, ale przede wszystkim okazałego biustu, a w tej sytuacji satyna to wielkie nieporozumienie. Ten typ materiału optycznie powiększył sylwetkę i podkreślił jej defekty. Brzuch, biodra i uda wydały się znacznie potężniejsze niż w rzeczywistości.
Pani Karolina wyglądała jak ściśnięta bandażem, nie mogąc swobodnie złapać tchu. Najprawdopodobniej to duża zasługa bielizny korygującej. Oczywiście, dekolt przyciągał największą uwagę i faktycznie, można uznać go za prawdziwy atut.
Joanna Kurowska
Ostatnią gwiazdą w naszym zestawieniu jest Joanna Kurowska. Aktorka przybyła na spotkanie gwiazdkowe portalu "Ona ona ona", którego właścicielem jest jej przyjaciółka, Agata Młynarska. Wybór jej stroju wzbudził sprzeczne emocje.
Całość zrobiła dosyć pomyślne wrażenie, oprócz kilku niedociągnięć. Z jednej strony góra w postaci czarnej bluzki i długiego żakietu w tym samym kolorze, prezentowała się niezwykle szykownie. Smaczku dodał inspirujący naszyjnik-kołnierzyk, bardzo trendy w tym sezonie. Niestety, dół sylwetki wyglądał już mniej korzystnie. Złote spodnie z mocnym połyskiem, w połączeniu z karmelowymi botkami, skróciły nogi. A duża, workowata torba, nawiązująca odcieniem do barwy spodni, dała zbyt silny akcent kolorystyczny. Jednak pamiętając Joannę sprzed 10 lat, trzeba przyznać, że niezależnie od dzisiejszej oceny, zrobiła fenomenalny postęp wizerunkowy.
Tekst: Joanna Abram (jo/pho, kobieta.wp.pl)