Uwaga!

Ta strona zawiera treści przeznaczone
wyłącznie dla osób dorosłych.

Blisko ludziSzaleniec zastrzelił szesnaścioro dzieci. Mija 26 lat od tragedii w Dunblane

Szaleniec zastrzelił szesnaścioro dzieci. Mija 26 lat od tragedii w Dunblane

Masakra w Dunblane
Masakra w Dunblane
Źródło zdjęć: © ciekawostki historyczne | fot.Dave Coustick
18.03.2022 13:25, aktualizacja: 19.03.2022 09:02

13 marca 1996 roku do szkoły podstawowej w Dunblane wszedł szaleniec. Otworzył ogień do dzieci. Z zimną krwią zamordował szesnaścioro z nich. To jedna z najtragiczniejszych dat w powojennej historii Wielkiej Brytanii. Minęło 26 lat od masakry w Dunblane.

Strzelaniny w szkołach

Kilka tygodni temu światowe media znów musiały informować o skutkach szkolnej strzelaniny w USA. Tym razem miała ona miejsce w Oxford Township w stanie Michigan. Trudno już zliczyć, ile było tego typu incydentów w ostatnich latach. Newtown 2012, Blacksburg 2007 czy Columbine 1998 to najtragiczniejsze z nich.

Kolejni amerykańscy prezydenci obiecują zaostrzenie przepisów regulujących dostęp do broni palnej, lecz do tej pory wszystkie tego typu obietnice okazywały się pustymi frazesami wygłaszanymi na pogrzebowych uroczystościach. Są jednak kraje na świecie, gdzie masowy mord z wykorzystaniem broni palnej doprowadził do radykalnego zaostrzenia praw do jej posiadania. Jednym z tych państw jest Wielka Brytania.

Każdy, kto był kiedyś w Anglii, zauważył, że przeciętny policjant na swoim wyposażeniu zazwyczaj nie posiada broni palnej. Paradoksalnie, aż do końca lat 90. cywile mieli do niej dość swobodny dostęp. Wszystko zmieniło się jednak w 1997 roku. Ekstremalnie rygorystyczne przepisy dotyczące sprzedaży i posiadania broni wprowadzone zostały po kampanii rodziców dzieci zamordowanych w jednej z najtragiczniejszych szkolnych strzelanin w historii.

Portret mordercy

Dunblane to małe, malownicze miasteczko położone w centralnej części Szkocji. Obecnie liczy ok. 10 tys. mieszkańców. Do połowy lat 90. znane było głównie ze znajdującej się tam zabytkowej gotyckiej katedry. Wiosna 1996 roku zmieniła ten stan rzeczy.

Wejście na teren szkoły podstawowej w Dunblane
Wejście na teren szkoły podstawowej w Dunblane © ciekawostki historyczne | fot.Dave Coustick

Osobą, która sprawiła, że Dunblane stało się symbolem bezsensownej i okrutnej przemocy był Thomas Hamilton. Mężczyzna nie miał dobrej reputacji w okolicy. Niegdyś był opiekunem lokalnej drużyny skautów, lecz oskarżono go o różne działania o charakterze pedofilskim. Policja nie postawiła mu formalnych zarzutów, ale Hamilton musiał odejść z pracy. Wkrótce później otworzył sieć klubów dla młodzieży, gdzie uczono obsługi broni palnej i prowadzono różne zajęcia sportowe. Początkowo ośrodki te cieszyły się dużą popularnością. Uczęszczał do nich m.in. pochodzący z Dunblane znany brytyjski tenisista Andy Murray.

W międzyczasie Hamilton zaczął kolekcjonować broń i wrócił do swoich pedofilskich praktyk. Na skutek szerzących się plotek o jego dwuznacznym zachowaniu popularność klubów szybko zaczęła spadać. Niedługo później mężczyzna był zmuszony je zamknąć. I tym razem policja nie zainteresowała się jego osobą.

Nie ma pewności, dlaczego Hamilton zdecydował się na zaatakowanie szkoły podstawowej w Dunblane. Stawiane są hipotezy, iż miała być to zemsta za zszarganie jego opinii i przypięcie mu łatki pedofila. To, co udało się ustalić, to fakt, że w chwili ataku działał on zupełnie świadomie. Policyjni śledczy wykluczyli jego niepoczytalność oraz to, że był pod wpływem alkoholu lub narkotyków.

Krew na przebiśniegach

13 marca 1996 roku o 9.30 Hamilton zaparkował samochód przed szkołą podstawową w Dunblane i przeciął prowadzące do niej kable telefoniczneNastępnie skierował kroki do przylegającej do placówki sali gimnastycznej. Miał ze sobą dwa legalnie kupione rewolwery Smith & Wesson M19, dwa pistolety Browning High Power i 743 sztuki amunicji. Przed otwarciem ognia zdążył jeszcze założyć strzeleckie ochraniacze na oczy i uszy.

Jego celem została grupa pierwszoklasistów przygotowująca się do zajęć wychowania fizycznego. 28 dzieci między 5 a 6 rokiem życia, a także trzech dorosłych opiekunów: Eileen Harrild, Gwen Mayor i Mary Blake. Hamilton oddawał losowe strzały w ich kierunku. Dwójce nauczycieli wraz z grupą dzieci udało się schować w szafie na sprzęt sportowy. 43-letnia Gwen Mayor własnym ciałem próbowała zasłonić uczniów. Napastnik strzelił do niej 6 razy. Nauczycielka była w ciąży. Zarówno ona, jak i jej nienarodzone dziecko wpisani zostali na listę śmiertelnych ofiar szaleńca.

Napastnik miał ze sobą dwa legalnie kupione rewolwery Smith & Wesson M19
Napastnik miał ze sobą dwa legalnie kupione rewolwery Smith & Wesson M19fot.Michael E. Cumpston

Następnie Hamilton oddał strzały w kierunku uczniów siedzących w sali, z której widać było strzelaninę. 11-letni wówczas Steven Hopper tak opisywał prasie swoje wspomnienia z tamtych wydarzeń: Spojrzałem i zobaczyłem mężczyznę z bronią, który zbliżał się do mnie. Kiedy odwrócił się i strzelił, po prostu zanurkowałem pod biurkiem. Strzały były bardzo szybkie, jakby ktoś uderzał młotkiem. Potem było kilka sekund przerwy i zaczął od nowa.

Z badań biegłych wiemy, że Hamilton wrócił do hali i zaczął dobijać żyjące jeszcze dzieci. Kiedy skończył, włożył lufę pistoletu do ust i się zastrzelił. Masakra trwała zaledwie cztery minuty. W tym czasie zabójca zdołał wystrzelić ponad sto sztuk amunicji i zabić 18 osób. 2 dorosłych (w tym samego siebie), 14 dzieci w wieku 5 lat, jedno w wieku 6 lat oraz nienarodzone dziecko Gwen Mayor.

Walka o lepsze jutro

Wieść o tragicznych wydarzeniach w Dunblane zszokowała całą Wielką Brytanię. Wczoraj zawitało do nas prawdziwe zło. Nie wiemy dlaczego i pewnie nigdy tego nie zrozumiemy – mówił dzień po zamachu zdruzgotany dyrektor szkoły. Kraj pogrążył się w żałobie. Organizowano czuwania ku czci zamordowanych dzieci, a na ich pogrzeb przybyli członkowie rodziny królewskiej. Z biegiem czasu ten ogromny żal zmotywował rodziców zabitych ofiar do walki o zmianę prawa regulującego dostęp do broni palnej.

Jednym z liderów ruchu został Mick North, biochemik, którego 5-letnia córka Sophie zginęła w ataku. North porzucił karierę naukową i założył Gun Control Network, organizację lobbującą za reformą ówczesnego prawa. Równolegle rozwijała się kampania prowadzona przez matki zamordowanych dzieci. Jej celem było wprowadzenie znacznych ograniczeń w sprzedaży i posiadaniu broni palnej na terenie całej Wielkiej Brytanii. Symbolem akcji został przebiśnieg, jedyny kwiat, który kwitnie w Szkocji wczesną wiosną.

Monument upamiętniający ofiary masakry
Monument upamiętniający ofiary masakryfot. PaddyBriggs

Petycja przygotowana przez Snowdrop Campaign w kilka miesięcy podpisana została przez ponad milion brytyjskich obywateli i trafiła do parlamentu. Niedługo później opublikowany został tzw. raport Cullena. W przygotowanym dla rządu dokumencie przedstawiono szereg stosunkowo wyważonych zaleceń dotyczących przewidzianych reform. Raport ujawnił także uchybienia w działaniach lokalnych władz, które już od 1991 roku informowane były o możliwych problemach psychicznych Hamiltona. Nie podjęto wówczas żadnych działań w celu cofnięcia mu pozwolenia na broń.

Broń nie dla każdego

Pod ogromną presją ze strony społeczeństwa konserwatywny premier John Major oraz jego następca na tym urzędzie, laburzysta Tony Blair, wprowadzili w 1997 dwie ustawy, które radykalnie zaostrzyły prawo do posiadania broni. Zakazywały też sprzedaży większości jej rodzajów.

Miłośnicy strzelectwa musieli od tej pory liczyć się z bardzo skrupulatną kontrolą ich zdrowia psychicznego oraz szeregiem innych szczegółowych procedur. Policja sprawdza, ile masz mandatów za złe parkowanie. Czy kiedykolwiek jechałeś autem po spożyciu alkoholu. Jeśli nie jest z tobą absolutnie wszystko w porządku nie otrzymasz nigdy pozwolenia na broń – mówił w wywiadzie dla stacji CBS jeden z członków klubu strzeleckiego w Wielkiej Brytanii.

Aby pomóc w egzekwowaniu nowych restrykcji, stworzono nawet specjalny rządowy program o wartości 150 milionów funtów. Za pieniądze te wykupiono od właścicieli ponad 162 tys. sztuk broni palnej i 700 ton amunicji.

Lekcje ze szkolnej strzelaniny

Jeśli jest coś, co zniesie spojrzenie Boga, ponieważ jest czyste, to jest to duch małego dziecka – te słowa wyryte są na znajdującym się w katedrze w Dunblane obelisku upamiętniającym ofiary strzelaniny. Mieszkańcy miasteczka zdołali uporać się z traumą po tragedii, która dotknęła ich 26 lat temu. W 2018 roku proboszcz tamtejszej parafii, ksiądz Basil O’Sulivan, wspierał rodziny poszkodowanych podczas szóstej rocznicy strzelaniny w szkole Sandy Hook w Newtown. Strzelaniny bliźniaczo podobnej do tej, która wydarzyła się w Szkocji w 1996 roku. Tam także większość ofiar stanowiły dzieci w wieku szkolnym. Wizytę tę dokumentuje dostępny w serwisie Netflix film "Lekcje ze szkolnej strzelaniny: Listy z Dunblane".

Ofiara masakry, nauczycielka Gwen Mayor, ze swoimi uczniami w 1996 roku
Ofiara masakry, nauczycielka Gwen Mayor, ze swoimi uczniami w 1996 roku

Z oczywistych względów to właśnie w USA odbywają się najgorętsze rozmowy dotyczące ograniczenia dostępu do broni palnej. Nabierają one na sile zawsze, kiedy dochodzi do kolejnego masowego mordu, w którym giną niewinni ludzie. Zarówno zwolennicy łatwego dostępu do broni, jak i ich oponenci mają swoje argumenty. Jednym z nich jest to, że prawie całkowity zakaz posiadania broni palnej w Wielkiej Brytanii doprowadził tylko do tymczasowego spadku przestępstw z jej wykorzystaniem.

Z drugiej jednak strony, niepodważalnym faktem jest, że od tragedii w Dunblane nie było już na Wyspach żadnej szkolnej strzelaniny. W Stanach Zjednoczonych od 1996 roku takich tragedii było ponad 200.

Bibliografia:

1.   Solly, How the 1996 Dunblane Massacre Pushed the U.K. to Enact Stricter Gun LawsSmithsonian Magazine (dostęp 20.02.2022).

2.   Cohen, The life and death of Thomas Watt Hamilton, Independent (dostęp 20.02.2022).

3.   What happened at Dunblane?, The Week (dostęp 20.02.2022).

4.   13 March 1996 Sixteen children killed in Dunblane massacre, stv News (dostęp 20.02.2022).

Źródło artykułu:ciekawostkihistoryczne.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także