Strajkujący nauczyciele na każdym dniu protestu tracą pieniądze, których nie zobaczą podczas majowej wypłaty. Samorządy – jak np. warszawski – zapowiadają, że pieniądze "zostaną w systemie", ale prawo uniemożliwia wypłacenie ich strajkującym. A jeśli faktycznie się znajdą – pokrzywdzeni będą "łamistrajki". Dyrektorowie nie wiedzą, co robić.