Tę krępującą sytuację w szatni zna prawie każdy. "Liczy się limit wieku"
Matka z 10-letnią córką po wizycie na basenie idzie do szatni, by w spokoju się przebrać. Tam zauważa kobietę z małym synkiem. Czy powinna wyprosić chłopca? Brytyjka na nowo rozpaliła dyskusję dotyczącą tego, co nam wolno, a czego nie w publicznych przebieralniach.
Jeśli chodzi o zachowania w szatni, na przykład na siłowni bądź na basenie, istnieje cała gama poglądów dotyczących tego, które są właściwe, a które wołają o pomstę do nieba. Brytyjka, która razem z 10-latką spotkała w szatni małego chłopca, jest zdania, że to sytuacja niedopuszczalna. Kobieta opisała incydent na forum Mumsnet.
Lokalny basen, do którego chodzi kobieta razem z córką, jest przygotowany chyba na wszystkie okoliczności. Jest w nim kabina rodzinna, mnóstwo kabin indywidualnych, a nawet specjalne przebieralnie dla młodzieży szkolnej, przyjeżdżającej na basen w ramach lekcji.
– W ciągu ostatnich kilku tygodni zauważyłam, że jest grupa 3 chłopców w wieku około 7-8 lat, którzy są przyprowadzani do damskiej przebieralni. Zachowują się grzecznie i nie sprawiają nikomu kłopotu – pisze mama 10-latki. – Prócz tego, że moja córka, która już zaczyna się rozwijać, czuje się z tym niekomfortowo. Jednego z nich zna z zajęć pozalekcyjnych – opowiada.
– Chciałam wiedzieć, jaka jest granica wieku, w którym dzieci mogą towarzyszyć rodzicom w szatni. Wcześniej był znak, który informował, że chłopcy powyżej 7. roku życia nie powinni być przyprowadzani do szatni dla pań. Pomijając wszystko inne, chyba czegoś tu nie rozumiem. Jest tyle innych opcji dla tych dzieci – zauważa kobieta.
Brytyjka wywołała dyskusję wśród rodziców. Wielu z nich przyznaje rację matce – skoro są dostępne szatnie rodzinne, nie ma żadnego powodu, by dzieci o płci przeciwnej przebierały się w szatni nieprzeznaczonej dla nich. – To nie w porządku dla dziewczynek. Ale potrzeby dziewczynek prawie zawsze są ignorowane – zauważyła jedna z internautek.
Nie wszyscy się z tym zgodzili. Zdaniem innych trzeba brać pod uwagę również dobro chłopców. – Tam, gdzie chodzimy, limit wieku wynosi 8 lat. Nie czułabym się dobrze, gdyby mój synek sam poszedł do szatni dla mężczyzn – napisała jedna z matek.
– Jeśli masz problem z tym, że zabieram 7-letniego synka do szatni, zamiast wysłać go samego to pokoju pełnego dorosłych mężczyzn, to ty masz problem, a nie ja – zauważa kolejna. A jakie jest wasze zdanie?