To będzie filmowa para roku

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku.

Obraz

/ 8Dakota Johnson u boku Jamiego Dornana

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

(mtr), WP Kobieta

/ 8Jamie Dornan, Dakota Johnson

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

/ 8Jamie Dornan, Dakota Johnson

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

/ 8Jamie Dornan, Dakota Johnson

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

/ 8Dakota Johnson

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

/ 8Jmaie Dornan

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

/ 8Dakota Johnson

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

/ 8Dakota Johnson

Obraz
© newspix.pl

Im bliżej Dnia św. Walentego, tym bliżej premiery najbardziej wyczekiwanego filmu roku. Fani książki "50 twarzy Greya" wreszcie doczekają się ekranowej wersji romansu Christiana i Anastasii. Nic więc dziwnego, że uwaga wszystkich skupia się na odtwórcach głównych ról, którzy mieli przed sobą trudne zadanie. Teraz pozostaje im czekać na reakcję publiczności: pierwszy pokaz specjalny filmu odbył się w Nowym Jorku.

Część widzów twierdzi, że pomiędzy Dakotą Johnson a Jamie Dornanem nie ma żadnej chemii. Gdy pokazują się razem, nie flirtują i nie obściskują się, tak jak by tego oczekiwali niektórzy spragnieni sensacji fani. Pomiędzy tą dwójką wytworzyła się za to pełna szacunku przyjaźń. W wywiadzie dla "Daily Mail" Dakota wspomina, że Jamie był pierwszą osobą na planie, która okrywała ją po zakończeniu scen łóżkowych. "Nie dość, że musiała robić niezbyt komfortowe rzeczy przed kamerą, to jeszcze była nieraz w pełnym negliżu. Zależało mi, żeby czuła się przy mnie jak najbardziej komfortowo" - tłumaczył z kolei Dornan.

Jak ta dwójka poradziła sobie przed kamerami, przekonamy się już wkrótce. Na razie zaś prezentujemy fotki z prapremiery.

(mtr), WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie
"Wdowia choroba". Co się dzieje z kobietą, która nie uprawia seksu?
"Wdowia choroba". Co się dzieje z kobietą, która nie uprawia seksu?
Polskie imię wymiera. W 2024 roku nosi je jedynie 19 kobiet
Polskie imię wymiera. W 2024 roku nosi je jedynie 19 kobiet
Beata Fido odeszła z TVP w cieniu skandalu. Co robi dziś?
Beata Fido odeszła z TVP w cieniu skandalu. Co robi dziś?
Była pokojówka zdradza kulisy hoteli. Trzech rzeczy unika jak ognia
Była pokojówka zdradza kulisy hoteli. Trzech rzeczy unika jak ognia
Bąble na podłodze? Ten trik uratuje twoje panele
Bąble na podłodze? Ten trik uratuje twoje panele
Pokazał, co zobaczył na mięsie z Biedronki. Sieć zareagowała
Pokazał, co zobaczył na mięsie z Biedronki. Sieć zareagowała
Metoda 12-3-30 robi furorę. W mig zgubisz kilogramy
Metoda 12-3-30 robi furorę. W mig zgubisz kilogramy
Brama to jedna z najzdrowszych ryb. Lepsza od dorsza i łososia
Brama to jedna z najzdrowszych ryb. Lepsza od dorsza i łososia
Schudła 100 kg. "Możesz czasami zjeść lody albo kiełbasę"
Schudła 100 kg. "Możesz czasami zjeść lody albo kiełbasę"
Czy praca w niedzielę to grzech? Oto co mówi Kościół
Czy praca w niedzielę to grzech? Oto co mówi Kościół
Najgorsze mięso do rosołu. Wyjdzie mętny
Najgorsze mięso do rosołu. Wyjdzie mętny
Paris Hilton przyszła na galę w "nagiej" sukience. Ten look to prawdziwa petarda
Paris Hilton przyszła na galę w "nagiej" sukience. Ten look to prawdziwa petarda