Tomosynteza zwiększa wykrywalność raka piersi
Połączenie dwu- i trójwymiarowej techniki obrazowania piersi zwiększa współczynnik wykrywalności raka o 11 proc. i jest szczególnie przydatne w przypadku kobiet z tzw. gęstymi piersiami - uważają naukowcy z Uniwersytetu Yale.
25.04.2013 | aktual.: 25.04.2013 14:23
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Połączenie dwu- i trójwymiarowej techniki obrazowania piersi zwiększa współczynnik wykrywalności raka o 11 proc. i jest szczególnie przydatne w przypadku kobiet z tzw. gęstymi piersiami - uważają naukowcy z Uniwersytetu Yale.
Zespół lekarzy, którym kierowała dr Jaime Geisel, przeanalizował wyniki mammografii 14 684 pacjentek. U 8 769 z nich wykonano jedynie standardowe badanie dwuwymiarowe (2D) i w grupie tej wykryto 42 przypadki raka piersi (wykrywalność wyniosła 4,8 przypadków raka na 1000 kobiet). Pozostałe panie poddano dodatkowo tomosyntezie - nowoczesnej, trójwymiarowej technice skriningu piersi (3D). Wśród tych pacjentek wykryto 32 nowotwory (wykrywalność wyniosła 5,4 przypadków za 1000 kobiet). Odsetek nowotworów inwazyjnych i nienaciekających (nieinwazyjnych) był w obu grupach taki sam.
Dodatkowo okazało się, że 54 proc. pacjentek, u których raka wykryto za pomocą obrazowania 3D, miało gęste piersi (w porównaniu do 21 proc. w grupie badanej jedynie za pomocą techniki 2D). Gęste piersi charakteryzują się tym, że tkanka gruczołowa przeważa w nich nad tkanką tłuszczową. Wskutek tego są mniej przepuszczalne dla promieniowania rentgenowskiego, a więc trudniejsze do diagnozowania.
Tomosynteza, co podkreślają specjaliści, pozawala uzyskać wyraźniejsze i bardziej jednoznaczne zdjęcia, bez jednoczesnego zwiększania dawki promieniowania. W trakcie badania aparatura prześwietla pierś pod różnymi kątami, dzięki czemu na ekranie komputera powstaje trójwymiarowy obraz, który lekarz może w dowolny sposób obracać i skalować.
„Otrzymane przez nas wyniki sugerują, że tomosynteza (technika 3D) daje lepszą wykrywalność w gęsto utkanych piersiach. Jednak naszym zdaniem powinna być stosowana u wszystkich pacjentek, niezależnie od budowy piersi czy innych czynników ryzyka” - mówi dr Geisel.
„Mam nadzieję, że nasze badania pomogą podnieść świadomość zarówno lekarzy, jak i kobiet poddających się przesiewowym badaniom piersi i pomogą zwiększyć dostęp do nowoczesnych metod 3D” - dodaje.
kap/ agt/ (PAP)