Trudne pytania – szukanie (prostych) rozwiązań
W ramach cyklu porad dotyczących okresu narzeczeństwa i życia małżeńskiego przedstawiamy wybór odpowiedzi prof. Zbigniewa Lwa-Starowicza na pytania nadesłane przez czytelniczki.
Czy brak pewności siebie może wpływać na niepewność i pogorszenie sprawności seksualnej w łóżku? Jak sobie z tym radzić? (Monika)
Brak pewności siebie jest jedną z częściej spotykanych przyczyn problemów w życiu intymnym. Ważny jest zakres pewności siebie. Jeżeli dotyczy on poczucia, że nie jest się sprawnym w łóżku, np. z powodu typowych zaburzeń (erekcji, wytrysku, orgazmu)
, to optymalnym rozwiązaniem jest eliminacja tych zaburzeń dzięki pomocy specjalisty. W przypadku przekonania, że jest się niedoświadczonym seksualnie i można rozczarować drugą osobę, jako radę najczęściej podaję taki życiowy przykład: aby zdobyć prawo jazdy, trzeba mieć przygotowanie teoretyczne i praktyczne. To samo dotyczy seksu. Są dostępne lektury na temat sztuki miłosnej, a praktykę zdobywa się w łóżku i nie wymaga ona ukończenia studiów. Brak pewności siebie czasem wynika z poczucia małej atrakcyjności i kompleksów. Pomóc może porada psychologiczna, ale najbardziej dowartościowuje nas fakt, że podobamy się innym.
Dlaczego szczęśliwi mężowie i partnerzy nie rezygnują z pornografii i masturbacji? (Katarzyna)
Może to wynikać z kilku przyczyn: utrwalonych nawyków, swoistej nadwyżki niezaspokojonych potrzeb seksualnych, skłonności do dodatkowej stymulacji poprzez kontakt z pornografią. Problemem mogą być utrwalone nawyki, dzięki którym dana osoba ma podwójny standard zaspokajania potrzeb seksualnych: relacyjny (seks z drugą osobą) i autoerotyczny (uwarunkowanie na samozaspakajanie się poprzez kontakt z pornografią). Ważne jest, który z tych standardów jest dla niej bardziej atrakcyjny i dominujący. Jeżeli autoerotyczny, to taka sytuacja wymaga analizy, dlaczego tak się dzieje i czego brakuje w związku.
Weź udział w największym badaniu zadowolenia w Polsce!
Zwykle związek zaczynałam od dość szybkiego współżycia z partnerem, jednak teraz wydaje mi się, że przez to nie potrafię zbudować związku nieopierającego się wyłącznie na seksie. Jak odnaleźć w sobie zaufanie do siebie samej i partnera, nie rezygnując całkowicie ze współżycia, ale też nie stawiając go na pierwszym miejscu? (Elwira)
Ważne jest poznanie przyczyny szybkiego nawiązywania relacji seksualnej na początku trwania związku. Czy jest to duży popęd, chęć utrzymania przy sobie partnera, a może postrzeganie siebie w roli kochanki jako najważniejszej cechy świadczącej o atrakcyjności kobiety? Jeżeli seks dominuje, to inne płaszczyzny związku mogą się nie rozwijać i partnerzy są przede wszystkim kochankami. Droga do głębszej więzi z drugą osobą formuje się dzięki rozmowom, wspólnemu spędzaniu czasu, poznawaniu się. Seks powinien się pojawiać dopiero w miarę upływu czasu. Sformułowanie „jak odnaleźć w sobie zaufanie do siebie samej i partnera” sugeruje, że szybkie rozpoczynanie seksu może być maską skrywającą niepewność i lęk przed utratą partnera, który chce seksu lub którego poprzez współżycie wiążemy z sobą. Jeżeli partner szybko otrzymuje seks, to może być przekonany, że to właśnie ten aspekt jest dla pani najważniejszy i dlatego ogranicza się do roli kochanka, a nie towarzysza życia.
Mój partner cieszy się bardzo dużych rozmiarów przyrodzeniem, jednak dla mnie stosunek z nim niekoniecznie jest przyjemny. Jak z nim o tym rozmawiać, żeby go nie urazić? (Marysia)
Niech się cieszy, bo to dla wielu mężczyzn powód do chluby. Jeżeli jednak budowa genitalna partnera stwarza problemy w życiu intymnym, to możliwe są dwie przyczyny: podniecenie przed stosunkiem jest zbyt małe i dlatego sam stosunek prowadzi do dyskomfortu, albo – choć ta przyczyna jest bardzo rzadko spotykana – występuje zbyt duża różnica w budowie genitalnej partnerów i w takim przypadku należy szukać optymalnych pozycji stosunku. O tym jest mowa już w słynnej Kamasutrze. Rozmowa jest potrzebna, ale nie należy jej rozpoczynać od skargi na duże przyrodzenie partnera, lecz od własnych oczekiwań i potrzeb, np. „mam chęć na dłużej trwające pieszczoty”, „może wypróbujemy jakieś inne pozycje?” itp. Pochwa jest bardzo rozciągliwa i może zmieścić w sobie członki o różnych rozmiarach, dlatego ważne jest szukanie optymalnych pozycji seksualnych. Na pocieszenie dodam, że w wieloletniej praktyce lekarskiej tylko kilka razy spotkałem się z dysproporcją budowy partnerów zaburzającą współżycie seksualne. W tych przypadkach skutecznie pomogły odpowiednio dobrane pozycje.
src="https://d.wpimg.pl/508748014-1890312618/magazyn-wesele.jpg"/>