Urodziła martwą córeczkę. Przez 2 tygodnie traktowała ją jak żywą

Emma i Paul Woodhouse mieli zostać szczęśliwymi rodzicami. Ich historię zmieniła jednak wyjątkowa tragedia. Jedno z ich dzieci zmarło w trakcie porodu. To nie przeszkodziło im traktować go, jak pełnoprawnego członka rodziny.

Emma i Paul mieli zostać rodzicami bliźniaczek
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Paulina Brzozowska

27-letnia Emma jest już mamą trójki dzieci: Jacka, Mickey'go i Nicole. Kiedy zaszła w bliźniaczą ciążę z dwiema dziewczynkami, była najszczęśliwszą kobietą na świecie. Niestety radość nie trwała długo. W wyniku komplikacji kobieta musiała urodzić córeczki w 29. tygodniu ciąży. Bella i Jessica przyszły na świat przez cesarskie cięcie. W łonie matki zaplątały się w pępowiny i były o krok od uduszenia. Tuż po zabiegu okazało się, że Jessica nie żyje.

- Cesarka była przerażająca. Nie chcieli nawet wpuścić mojego męża. Kiedy się ocknęłam, zapytałam, czy wszystko w porządku. Wtedy Paul powiedział mi, że udało się uratować Bellę, ale Jessica umarła. To był szok. Czułam się jak w koszmarze. Z jednej strony cieszyłam się z narodzin jednej córeczki, z drugiej byłam zdruzgotana śmiercią drugiej - mówi Emma dziennikarzom z "Daily Mail".

Emma i Paul byli zdruzgotani wiadomością o śmierci jednej z córek. Szpital zapewnił im jednak możliwość godnego pożegnania się z dziewczynką. Dzięki tzw. "cooling cot" para miała szansę zabrać córkę do domu i przedstawić ją rodzinie.
Przez dwa tygodnie Emma zabierała martwego noworodka na spacery, pokazała ją starszemu rodzeństwu i reszcie bliskich. Spała z nią, czytała jej bajki i traktowała zupełnie tak, jak żywe dziecko. Emma i Paul chowali Jessicę w koszu Mojżesza, który następnie zamykali w szpitalnym prosektorium. Dzięki temu ciałko dziewczynki nie zaczęło się rozkładać.

Obraz
© Facebook.com

- W chwili, w której się urodziła, zakochałam się w niej. Była idealna - mówi Emma. - To, że mogliśmy spędzić z nią te 2 tyg. było wspaniałe. Chcemy przerwać tabu i pokazać rodzicom, że mogą godnie pożegnać dziecko, które umarło. Stworzyć wspólne wspomnienia. Nie chcieliśmy jej tak po prostu zostawić - dodaje kobieta.

Po tym czasie odbył się pogrzeb. Jessica została skremowana. Urnę z prochami dziecka wstawili do pokoju siostry bliźniaczki Jessiki, Belli. Emma wierzy, że jej córeczka umarła, poświęcając swoje życie dla siostry, która cudem przetrwała traumatyczny poród.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Kobiety nie znają nadal swoich praw po poronieniu. Warto to wiedzieć

Wybrane dla Ciebie
Mateusz Damięcki o kłótniach w związku. "Chodzę naburmuszony"
Mateusz Damięcki o kłótniach w związku. "Chodzę naburmuszony"
Stewardesa uspokoiła płaczące dziecko. Nagranie hitem sieci
Stewardesa uspokoiła płaczące dziecko. Nagranie hitem sieci
Tak powinny pachnieć miejsca intymne. Ekspertka mówi wprost
Tak powinny pachnieć miejsca intymne. Ekspertka mówi wprost
Znani ojcowie w ogniu krytyki. "Nie przyjeżdżaj, zapłać alimenty"
Znani ojcowie w ogniu krytyki. "Nie przyjeżdżaj, zapłać alimenty"
Jej synowa jest znaną aktorką. Obie zagrały w "Heweliuszu"
Jej synowa jest znaną aktorką. Obie zagrały w "Heweliuszu"
Wyszeptała cenę. Mało kogo stać na taki zegarek
Wyszeptała cenę. Mało kogo stać na taki zegarek
Olejnik była ofiarą przemocy domowej. Nie ukrywa, co zgotował jej mąż
Olejnik była ofiarą przemocy domowej. Nie ukrywa, co zgotował jej mąż
Rok temu odbył się jej pogrzeb. Mało kto wie, na co chorowała
Rok temu odbył się jej pogrzeb. Mało kto wie, na co chorowała
"Nie możemy na siebie patrzeć". Mówi, co się dzieje na planie
"Nie możemy na siebie patrzeć". Mówi, co się dzieje na planie
Udawały lesbijki, dziś znów się całują. "Nie zrobiłyby tego bez zgody"
Udawały lesbijki, dziś znów się całują. "Nie zrobiłyby tego bez zgody"
Wiele osób nie wie, że takie imię istnieje. Nosi je tylko 11 Polek
Wiele osób nie wie, że takie imię istnieje. Nosi je tylko 11 Polek
Gretkowska o wywiadzie Nawrockiej. "Powiało mi grozą"
Gretkowska o wywiadzie Nawrockiej. "Powiało mi grozą"