Uważaj, żeby nie dotknąć. Są już w całej Polsce

Wybierając się na wiosenny spacer, lepiej patrzeć pod nogi. Owad, przed którym ostrzegają Lasy Państwowe, w ramach mechanizmu obronnego wydziela trującą ciecz. Od kwietnia do czerwca jest ich najwięcej.

Lasy Państwowe ostrzegają przed niebezpiecznym chrząszczem
Lasy Państwowe ostrzegają przed niebezpiecznym chrząszczem
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Oleica krówka to niepozornie wyglądający chrząszcz z grubym odwłokiem, który wyróżnia czarne, ciemnofioletowe lub ciemnogranatowe ubarwienie z metalicznym połyskiem. Nie należy do grupy małych owadów - długość jej ciała sięga nawet 3,5 cm, dlatego trudno przeoczyć ją na swojej drodze. Ale kiedy już ją spotkamy, lepiej nie denerwować chrząszcza, który w sytuacjach stresowych jest niebezpieczny dla człowieka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Tę substancję stosowano do produkcji trucizny

Kiedy oleica krówka wyczuwa zagrożenie, wydziela oleistą ciecz w żółtym kolorze, która zawiera silnie trujący związek chemiczny z grupy terpenów. Katadryna, bo o niej mowa, uchodzi za jedną z najsilniejszych toksyn występujących w przyrodzie. Dawniej stosowano ją w medycynie, do produkcji trucizny, ale też jako afrodyzjak.

Nie bez powodu Lasy Państwowe wraz z początkiem wiosny co roku ostrzegają przed odmianą chrząszcza, której dorosłe osobniki można spotkać od kwietnia do czerwca. W tym też czasie samice składają jaja liczone w tysiącach.

Chociaż pojedynczy owad, a dokładnie porcja katadryny, jaką zdoła wyprodukować jedna oleica krówka nie zagraża życiu człowieka, to potrafi silnie podrażnić ludzką skórę. A szczególnie w momencie, w którym dostaje się do błon śluzowych - najczęściej nosa lub oka.

Jak zachowywać się przy oleicy?

Oleica krówka zazwyczaj bytuje na polanach, łąkach, w wysokich trawach i miejscach intensywnie nasłonecznionych. Jeśli ją spotkasz, nie drażnij i nie próbuj fotografować. Lepiej obejdź i oddal się od owada, bo chociaż wygląda niewinnie i niewiele różni się od doskonale znanej nam odmiany chrząszcza, to potrafi wywołać silną i niebezpieczną reakcję na skórze.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

© Materiały WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (15)