ModaW jakich szpilkach przetańczysz całą noc?

W jakich szpilkach przetańczysz całą noc?

W jakich szpilkach przetańczysz całą noc?
Źródło zdjęć: © iStock.com
Sylwia Ścibak
09.01.2018 13:07

Wygodne szpilki – czy to możliwe? Nie raz zastanawiamy się nad tym, kiedy wybieramy buty na imprezę, a i tak dość często trafiamy na nieodpowiednie modele. Chcemy wyglądać zjawiskowo, seksownie się poruszać i sprawić, by sylwetka się wysmukliła i wydłużyła, ale często kosztem komfortu i zdrowia. Czy istnieje możliwość wyboru takich, dzięki którym nie będziemy chciały siadać już po pierwszym tańcu? Istnieje.

Buty na wysokim obcasie – to nie jest zdrowe

Kochamy szpilki, ale ta miłość, niestety, boli. Dosłownie i w przenośni. Szpilki i czółenka na słupku nie zapewnią nam takiego komfortu chodzenia i tańczenia jak buty na płaskiej podeszwie. Kiedy mamy na sobie tego typu obuwie, ciężar naszego ciała nie rozkłada się na całej stopie, tylko na palcach. Jeśli przesadzimy z chodzeniem na szpilkach, możemy nabawić się halluksów, problemów z kręgosłupem, żylaków czy przykurczu ścięgna Achillesa, który łączy łydkę z piętą.

Czy istnieje "kompromisowa" wysokość obcasa, czyli taka, która jest bezpieczniejsza dla organizmu? Tak. Przyjmuje się, że "najzdrowsze" są buty mające obcas, którego wysokość wynosi od 2,5 cm do ok. 4 cm. Niestety, takie są też najmniej seksowne, chociaż zapewne znajdzie się wśród nas rzesza kobiet, która uwielbia je nosić.

Niemniej jednak, żeby nie narażać się na problemy z nogami czy kręgosłupem, nie powinnyśmy nosić butów na obcasie zbyt często. Jeśli mamy taką możliwość, nie spędzajmy w nich całego dnia, a co jakiś czas zmieniajmy na obuwie na płaskiej podeszwie albo zdejmujmy, by dać stopom odpocząć przez kilka chwil. Wybierajmy też szerokie noski zamiast szpiców. Te drugie zakładajmy rzadko i na ważne okazje.

Szpilki – te będą idealne na karnawałowe szaleństwo

Obraz
© Fotolia

Zanim kupimy buty na karnawał, to zastanówmy się nie tylko nad ich fasonem, ale także kształtem. Co to znaczy? To znaczy, że warto zwrócić uwagę na trzy istotne kwestie: grubość obcasa, odległość obcasa od podbicia oraz miejsce styku obcasa z piętą.

Odległość obcasa od podbicia ma znaczenie, gdyż po dłuższym czasie chodzenia możemy wyczuć różnicę, a przecież chodzi nam o to, by pozostać na szpilkach jak najdłużej. Im ta odległość jest większa, tym stopa układa się naturalniej. Im jest mniejsza, tym stopa bardziej się wygina. Jeśli but nie jest zbyt dobrze wyprofilowany, wtedy cierpimy jeszcze bardziej i zamiast chodzić w miarę komfortowo, czujemy się źle.

Grubość obcasa też ma znaczenie. Najważniejsza zasada głosi, aby szersze obcasy dobierać do masywniejszych figur, a węższe – do figur niskich i drobnych. Dlaczego? Po pierwsze, sylwetka równoważy się optycznie, a buty nie przytłaczają. Po drugie, grubsze obcasy z reguły lepiej stabilizują sylwetkę, więc idealnie radzą sobie z bardziej masywnymi kształtami.

Jeśli naprawdę zależy nam na wysokich obcasach, a nie chcemy "umierać" po każdym tańcu, wybierzmy model, który jakiś czas temu był szalenie popularny, a wciąż jest dostępny w sklepach. Mowa tu o butach na platformie. Platforma, czyli lekko pogrubiona podeszwa, świetnie redukuje wysokość obcasa, ponieważ sprawia, że stopa układa się naturalniej mimo szpilki o długości np. piętnastu centymetrów.

I jeszcze jedna ważna kwestia. Należy zwrócić uwagę na to, czy obcas znajduje się na środku pięty (to znaczy, czy biegnie od niej prosto i nie wygina się do środka). Jeżeli tak, wówczas buty są bardziej stabilnie i lepiej utrzymują sylwetkę w pionie, a więc dobrze sobie radzą podczas pląsów.

Obraz
© 123RF.COM
Obraz
© 123RF.COM
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (3)
Zobacz także