Wiedziała, że umiera. Dziennikarka przed śmiercią nagrała pożegnanie

29 sierpnia 2025 roku Ewa Wanat skończyłaby 63 lata. Niestety, ceniona dziennikarka i publicystka odeszła w grudniu 2023 roku po ciężkiej walce z rakiem trzustki. Jej odejście było ogromnym wstrząsem dla świata mediów, ale także dla wiernych słuchaczy i czytelników, którzy przez lata cenili jej odwagę, niezależność i wyjątkowy głos. Kilka dni przed śmiercią Ewa Wanat nagrała poruszające pożegnanie, w którym dziękowała za wsparcie i wyznała, że jest już na ostatnim etapie swojej drogi.

Nagranie, które trafiło do internetu dzięki siostrze dziennikarki, poruszyło tysiące osób. Ewa Wanat, choć mówiła z trudem, postanowiła zostawić po sobie przesłanie pełne wdzięczności i ciepła. Nie była to jedynie forma pożegnania, ale przede wszystkim świadectwo jej siły i autentyczności.

— Moi drodzy, znajomi i przyjaciele, nagrywam wam filmik, który kręci moja siostra. Bardzo ciężko jest mi mówić, głównie fizycznie, bo układam sobie w myślach różne przemówienia. Teraz jestem na ostatnim etapie, na oddziale paliatywnym. Bardzo chciałam wam wszystkim podziękować, którzy obdarzyliście mnie dużym zainteresowaniem, sympatią i również krytyką tą dającą takiego kopa po prostu do tego, żeby szperać, szukać, pracować, pisać. To są rzeczy nie do przecenienia. Wiem, że to już jest niedługo, więc nie mogę też czekać na to, żebym mogła te parę słów powiedzieć. Chcę, żebyście wiedzieli, że bardzo dużo mi dały spotkania z wami w radio. Chciałam wam za wszystko podziękować, dziękuję wam po prostu za to, że byliście i że mogłam być z wami, do zobaczenia — mówiła Ewa Wanat w nagraniu.

Czytaj też: Zginął w katastrofie F‑16. Oto co mówił kilka tygodni przed śmiercią

Media donosiły, że dziennikarka zmagała się z nowotworem w bardzo zaawansowanym stadium. Rak trzustki z przerzutami był nieoperacyjny, a leczenie dawało coraz mniej nadziei. Ostatnie tygodnie swojego życia spędziła w szpitalu niedaleko Berlina, gdzie mieszkała od lat. To właśnie tam nagrała swój filmik, w którym nie tylko otwarcie mówiła o chorobie, ale też z niezwykłą szczerością podziękowała wszystkim, którzy towarzyszyli jej w zawodowej drodze

Ewa Wanat przez lata była jedną z najważniejszych postaci polskich mediów. W latach 2003–2012 pełniła funkcję redaktorki naczelnej radia Tok FM, które pod jej kierownictwem zyskało opinię jednej z najbardziej opiniotwórczych stacji w Polsce. Później, w latach 2013–2015, kierowała Radiem dla Ciebie, pełniąc rolę redaktorki naczelnej i dyrektorki programowej.

W 2013 roku została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, a jej działalność wykraczała daleko poza pracę radiową. Była współtwórczynią projektu Medium Publiczne, autorką głośnych książek, w tym "Chuć, czyli normalne rozmowy o perwersyjnym seksie" (napisaną wspólnie z Andrzejem Depko), zbioru wywiadów "Biało-Czarna" oraz nagrodzonej im. Beaty Pawlak publikacji "Deutsche nasz. Reportaże berlińskie".

Czytaj też: Nie używał pełnego nazwiska. W PRL‑u kazano je zmienić

Przez lata współpracowała także z Onetem, a od dawna mieszkała w Berlinie, skąd obserwowała i komentowała polską rzeczywistość.

Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne