Właściciele prawie dostali zawału. "Chora sytuacja"
- Przez osiem lat pracy takiego zlecenia jeszcze nie mieliśmy — przyznają pracownicy firmy sprzątającej. W mieszkaniu znalazła się nawet... czteroletnia pizza.
Są zlecenia, które zapadają w pamięć na długie lata, a to zdecydowanie jedno z nich. Firma sprzątająca Blueleaf Cleaning podjęła się wyzwania, które trudno nazwać standardowym porządkiem. Nagranie dokumentujące walkę z zanieczyszczeniami w mieszkaniu obejrzało już ponad 138 tys. osób na TikToku, a widzowie w komentarzach nie kryją szoku.
Mieszkanie w ruinie – koszmar właścicieli
Wyobraźcie sobie mieszkanie, które przez cztery lata nie zaznało porządnego sprzątania. Śmieci piętrzyły się wszędzie, jakby wyrastały z podłogi, a łazienka przypominała scenografię z horroru. Żółte plamy w prysznicu, pleśń, grzyb na ścianach – to tylko niektóre z "atrakcji", jakie czekały na właścicieli i ekipę sprzątającą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypalone żelazko. Sposoby na skuteczne czyszczenie
Firma spędziła siedem godzin na samym usuwaniu śmieci, zanim mogła przystąpić do kolejnych etapów sprzątania.
"Właściciele mieszkania prawie dostali zawału, gdy zobaczyli, co zostawiła po sobie dziewczyna po czterech latach życia w tym mieszkaniu".
Kartony po pizzy były wszędzie - w szafie, w półkach, na podłodze. W jednym z nich była nawet pizza. Jak pokazywał rachunek, miała ona... cztery lata!
Jak podaje autorka, żadna firma sprzątająca we Wrocławiu nie chciała podjąć się tego zlecenia.
Łazienka pełna włosów i pleśni
Blueleaf Cleaning w swoim nagraniu opisała, że choć widziała już różne stany mieszkań, to to konkretne zlecenie było wyjątkowe.
"Przez osiem lat pracy takiego zlecenia jeszcze nie mieliśmy".
Prawdziwym wyzwaniem była łazienka, gdzie plamy na kafelkach, odpływ zablokowany odpadami i ściany pokryte grzybem wymagały specjalistycznych środków chemicznych i godzin pracy.
Nagranie szybko zyskało popularność, gromadząc tysiące komentarzy. Internauci nie kryli oburzenia, ale i współczucia dla właścicieli mieszkania. "Jak można tak zaniedbać mieszkanie?"; "Współczuję właścicielom, ale też ekipie, która musiała to sprzątać"; "Masakra. Nie wiem, jak czuli się właściciele tego mieszkania. To jakaś chora sytuacja" - czytamy w sekcji komentarzy.
Nie zabrakło także tych, którzy próbowali szukać wytłumaczenia. "Może ta osoba miała problemy psychiczne?" – zastanawiała się jedna z użytkowniczek. "Taki stan mieszkania często wynika z depresji lub innych zaburzeń" – dodał ktoś inny.
"A gdzie przez 4 lata byli właściciele mieszkania? Nikt tam nie zaglądał?" - zwróciła uwagę jedna z internautek.