Wlej pod tuję przed zimą. Będzie niezniszczalna
Najwyższy czas przygotować rośliny w ogrodzie do zbliżającej się zimy. Niektóre znoszą mrozy lepiej, inne gorzej, ale każdej z nich trzeba pomóc przetrwać najtrudniejszą porę roku. Jak zimą radzą sobie tuje? Najważniejsze prace z nimi związane opisujemy poniżej.
Tuja, czyli żywotnik, to gatunek rośliny iglastej należący do rodziny cyprysowatych. Stanowi popularną ozdobę wielu ogrodów. Jest raczej mało wymagająca i wytrzymała, a jej hodowla nie sprawia większych problemów. Mimo wszystko tuję należy odpowiednio przygotować na polską zimę, która potrafi być ostra. Zadbana ma większą szansę przetrwać mroźną porę roku i stanowić piękną ozdobę ogrodu na wiele długich lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na nawożenie tui jest już za późno. Można jej pomóc inaczej
Czas na nawożenie tui już minął, ponieważ ostatnią dawkę odżywek powinna dostać w lipcu. Na szczęście nie wszystko stracone, nawet jeśli zdarzyło nam się o tym zapomnieć. Tuje wciąż mają szansę przetrwać zimę w dobrej formie. Odporność na niskie temperatury i trudne warunki atmosferyczne zależy od odmiany i wieku.
Istnieją tuje bardziej i mniej odporne na mróz, a najbardziej wrażliwe są okazy młode, niedawno posadzone, które będą musiały przetrwać swoją pierwszą zimę. To właśnie na młode tuje musimy zwrócić szczególną uwagę i zabezpieczyć je przed mrozem.
Najważniejsze jest podlewanie i dbałość o korzenie
Przed nadejściem mrozów warto obficie podlać tuje, bo brak wody stanowi dla nich duży problem w czasie zimy. Następnie należy dobrze zabezpieczyć korzenie. Najłatwiej to zrobić, usypując kopczyk z ziemi na wysokość 10-15 cm wokół ich szyjek korzeniowych. Innym sprawdzonym sposobem jest ściółkowanie, czyli prosty i tani zabieg, który pomoże wielu roślinom, nie tylko tujom. Polega na usypaniu u nasady tui grubej warstwy kory, szyszek lub zrębki. Ściółkowanie zmniejszenie parowanie wody z podłoża oraz zwiększa termoizolację gleby, która wolniej nagrzewa się i wychładza.
Zimowe owijanie tui. Warto czy nie warto?
Jednym z popularnych sposobów zabezpieczania roślin na zimę jest ich owinięcie włókniną ogrodniczą lub zakrycie stroiszem (przyciętymi gałązkami iglaków). Trzeba jednak pamiętać, że w ten sposób postępuje się głównie z roślinami młodymi, czyli mało odpornymi na niskie temperatury.
W pełni wyrośnięte tuje są dość odporne na mróz, a owinięcie skutecznie odetnie im dostęp do słońca i będzie utrudniać proces fotosyntezy. W wypadku dorosłych okazów okrycie warto rozważyć tylko w wypadku wyjątkowo srogiej zimy lub doraźnie, kiedy mróz zaatakuje i utrzyma się dłużej niż kilka dni.
Zapraszamy na grupę FB – #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!