Włosy pod ochroną. Nowa nadzieja dla kobiet przechodzących chemioterapię
Chociaż chemioterapia niszczy raka, może także prowadzić do uszkodzeń normalnego funkcjonowania komórek, w tym mieszków włosowych. Niestety jej skutki uboczne mają duży wpływ na stan emocjonalny kobiet poddanych leczeniu. Teraz, dzięki pewnej szwedzkiej firmie, problem ma doczekać się skutecznego rozwiązania.
Chociaż chemioterapia niszczy raka, może także prowadzić do uszkodzeń normalnego funkcjonowania komórek, w tym mieszków włosowych. Niestety jej skutki uboczne mają duży wpływ na stan emocjonalny kobiet poddanych leczeniu. Teraz, dzięki pewnej szwedzkiej firmie, problem ma doczekać się skutecznego rozwiązania.
Utrata włosów jest jednym z częstszych skutków ubocznych wielu typów chemioterapii wykorzystywanych w leczeniu raka piersi. Włosy mogą wypaść w całości, częściowo lub stać się cieńsze. To niestety nie pozostaje bez wpływu na sukces terapii. Wszak nie od dziś wiadomo, że ogromne znaczenie w leczeniu nowotworu ma także stan psychiczny pacjenta. Szwedzka firma Dignitana Inc., wiedząc, że minimalizowanie zjawiska wypadania włosów ma duży wpływ na ogólne efekty kuracji, opracowała urządzenie, które przed skutkami ubocznymi chemioterapii chroni mieszki włosowe.
Innowacyjny system firmy Dignitana Inc. przeszedł już testy, dlatego 8 grudnia FDA, czyli Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków, dopuściła go do sprzedaży. Skuteczność urządzenia zbadano wśród 122 kobiet z rakiem piersi. Ponad 66 proc. badanych straciło mniej niż połowę włosów, a średni wskaźnik zadowolenia z decyzji o zastosowaniu systemu wyniósł wśród nich 87,5. DigniCap Scalp Cooling System redukując utratę włosów wśród kobiet chorych na raka piersi i przechodzących chemioterapię, ma przede wszystkim przyczynić się do poprawy jakości życia pacjentek.
Celem urządzenia DigniCap Scalp Cooling System jest zmiana częstości oraz nasilenia wypadania włosów. Jest to sterowany komputerowo system wykorzystujący cyrkulację chłodnej cieczy. Na głowę nakładana jest nasadka chłodząca, a na nią kolejna – neoprenowa działająca jako osłona izolacyjna. Działanie chłodzące zwęża naczynia krwionośne w skórze głowy i zmniejsza aktywność mieszków włosowych, spowalniając podział komórek i sprawiając, że mieszki są mniej podatne na chemioterapię. Wbudowany czujnik bezpieczeństwa zapewnia, że temperatura chłodzenia nigdy nie spada poniżej 0 stopni Celsjusza.
Istnieje niewielkie prawdopodobieństwo, że stosowanie nowego urządzenia da pewne skutki uboczne – wywołane zimnem bóle głowy, szyi i karku, dreszcze oraz ból spowodowany noszeniem nakrycia przez dłuższy czas. Jako że ryzyko jest niewielkie i nijak ma się do przynoszących przez DigniCap Scalp Cooling System korzyści, w najbliższych miesiącach urządzenia zostaną udostępnione w ośrodkach onkologicznych w całych Stanach Zjednoczonych. Miejmy nadzieję, że niewiele później pojawią się one także w Polsce.