Wnuczka Millera poszła na drogi zabieg. Relację z salonu tatuażu pokazała fanom
23-letnia Monika Miller jest wytatuowana od stóp głów. Ostatnio jednak postanowiła pozbyć się dwóch rysunków z ciała. Internauci mogli oglądać zabieg ich usuwania.
Wnuczka byłego premiera Leszka Millera tatuuje się od 15 roku życia. To jej sposób na wyrażenie siebie i nigdy specjalnie nie przejmowała się opiniami innych. Tym bardziej zaskakuje jej decyzja o usunięciu dwóch tatuaży.
Monika Miller wyjaśniła fanom, że jeden z trwałych obrazków przeszkadza jej ze względu na umiejscowienie. Zrobiła go sobie na łydce. – Wygląda jak naklejka – oceniła. Ten tatuaż miał spore rozmiary, z usuwaniem drugiego poszło już szybciej. Ozdabiał mały palec dłoni. "Maluch też" – napisała.
Tatuaże usuwa się za pomocą laseru. Jak powiedziała wnuczka byłego premiera, zabieg nie sprawił jej bólu. Bardziej jednak odstrasza cena usługi. Jedna sesja kosztuje nawet 1,2 tys. zł. A na jednej zazwyczaj się nie kończy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl