Zmarł w dniu jej urodzin. Po śmierci męża poszła na dyskotekę

Magda Gessler jest jedną z najbarwniejszych postaci w polskim show-biznesie. W jej życiu nie zabrakło jednak trudnych momentów. Jednym z nich była śmierć pierwszego męża, o czym opowiedziała w nowym wywiadzie.

Magda Gessler wróciła wspomnieniami do śmierci pierwszego męża
Magda Gessler wróciła wspomnieniami do śmierci pierwszego męża
Źródło zdjęć: © AKPA

15.01.2024 | aktual.: 15.01.2024 18:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prowadzony przez Magdę Gessler program "Kuchenne rewolucje" od lat utrzymuje się w czołówce programów rozrywkowych telewizji TVN. Wciąż też powstają nowe sezony, a widzowie chętnie śledzą kolejne metamorfozy restauracji.

Choć sama restauratorka ma zarówno swoich wielkich fanów, jak i przeciwników, nie da się ukryć, że jej zachowanie i styl bycia budzą emocje, co można zobaczyć m.in. w dyskusjach pod jej postami w mediach społecznościowych.

Reakcja na śmierć pierwszego męża

Choć wiele osób określa Magdę Gessler jako kolorowego ptaka, życie nie raz boleśnie doświadczało restauratorkę. Jednym z trudnych momentów była śmierć jej pierwszego męża - Volkharta Müllera, z którym ma syna Tadeusza. W rozmowie z Karolem Paciorkiem przyznała, że jej reakcja na odejście męża była nietypowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Trzeba przyznać, że po jego śmierci, która zdarzyła się w dzień moich urodzin, ja tańczyłam dwa tygodnie w najlepszej dyskotece w Madrycie. Tańczyłam w czarnym gorsecie. I to mi pomogło. (...) To była moja reakcja na tę śmierć. A potem następna reakcja była taka, żeby coś robić - wspominała.

Dodała też, że zrezygnowała z czarnych ubrań na pogrzebie.

- Moja teściowa poprosiła mnie, żebym się nie ubierała na czarno na pogrzeb. Obie byłyśmy ubrane na biało, co wśród wszystkich wzbudziło duże poruszenie - przyznała Magda Gessler.

Alternatywny plan na życie

Z tej samej rozmowie Magda Gessler wyznała, czym mogłaby się zajmować, gdyby nie prowadziła "Kuchennych Rewolucji". - Myślę, że byłabym kucharką w Fukierze ("U Fukiera" to prowadzona przez Magdę Gessler restauracja w Warszawie - red.). (...) Może otworzyłabym drugie takie miejsce na Kostaryce albo Fuerteventurze, bo marzę też o miejscu na plaży - mówiła.

Wyznała też, że nie myśli o emeryturze, a praca na planie kulinarnego show wciąż daje jej wiele radości.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Komentarze (27)