Sprawdziła trik na wysmuklenie twarzy. Metoda 53 naprawdę działa
Konturowanie często uchodzi za skomplikowaną technikę zarezerwowaną dla profesjonalistów, jednak ten sposób pokazuje zupełnie inne oblicze makijażu. Kilka pociągnięć bronzerem i korektorem wystarczy, aby cera wyglądała świeżo, a rysy nabrały wyrazistości. Metodę 53 przetestowała Hanna Skrzypczak, redaktorka social WP Kobieta.
W tym artykule:
Media społecznościowe stały się współczesną encyklopedią trendów urodowych. To właśnie tam w błyskawicznym tempie rodzą się hity, które potrafią opróżnić półki w drogeriach i całkowicie odmienić nasze codzienne rytuały pielęgnacyjne.
W ostatnich tygodniach viralem stała się nowa technika konturowania twarzy – metoda 53. Co sprawia, że ta metoda zyskała taką popularność i dlaczego użytkowniczki nazywają ją "liftingiem bez skalpela"?
Urodowe sztuczki, które są zagrożeniem dla zdrowia
Na czym polega metoda 53 w makijażu?
Metoda 53 polega na narysowaniu na twarzy dwóch cyfr za pomocą jasnego korektora i bronzera. Cyfra pięć pojawia się w centralnej części twarzy – jej linia biegnie pod okiem i wzdłuż nosa, a łukowate zakończenie otacza okolice ust, delikatnie schodząc ku brodzie.
Cyfra trzy wyznacza obszar modelowania ciemniejszym odcieniem – obejmuje kontur twarzy od skroni, przez naturalne zagłębienie pod kością policzkową, aż po linię żuchwy. Po roztarciu kosmetyków uzyskujemy efekt wyraźnie wykonturowanej twarzy, który wizualnie odejmuje kilka lat.
Kluczem do udanego makijażu jest dokładne rozblendowanie kosmetyków. Płynne przejścia kolorów podkreślają naturalne rysy twarzy i sprawiają, że cera wygląda świeżo i promiennie. Warto pamiętać, by rozcierać produkty nieco poniżej linii żuchwy – dzięki temu unikniemy ostrego odcięcia koloru i uzyskamy efekt naturalnego wymodelowania.
Dlaczego trik zdobył taką popularność?
Sekret jego sukcesu tkwi w prostocie wykonania. Do osiągnięcia efektu nie są potrzebne zaawansowane umiejętności makijażowe – wystarczy podstawowa wiedza o tym, które partie twarzy warto rozświetlić, a które delikatnie wysmuklić.
Internautki podkreślają, że technika sprawdza się nie tylko na młodej skórze. Chętnie sięgają po nią także kobiety dojrzałe, ponieważ pomaga uwydatnić kości policzkowe i subtelnie zaznaczyć linię żuchwy, co optycznie zmniejsza widoczność podwójnego podbródka. Dodatkowo cera wygląda na bardziej wypoczętą, a makijaż sprawia wrażenie dopracowanego i naturalnego zarazem.
Te kosmetyki sprawdzają się najlepiej
Choć metoda 53 nie wymaga ściśle określonych formuł, wiele osób sięga po korektory i bronzery w kremie lub w sztyfcie. Taka konsystencja ułatwia precyzyjne narysowanie cyfr i ich późniejsze roztarcie. Do uzyskania gładkiego wykończenia w zupełności wystarczy gąbka do makijażu lub większy, miękki pędzel.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.