Wskoczyła w mini z siateczki. Na pokazie Zienia rzucała się w oczy
Nie zdecydowała się na posągową, wieczorową kreację tak, jak Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska czy Danuta Stenka. Natasza Urbańska postawiła na modowe szaleństwo, które wyraźnie w duszy jej gra. Na pokaz Macieja Zienia przyszła w odważnym, monochromatycznym looku. Sukienka z siateczki grała główną rolę.
12.12.2023 | aktual.: 12.12.2023 10:29
W poniedziałkowy wieczór, 11 grudnia, scena Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie zamieniła się w wybieg, na którym zaprezentowano jubileuszową kolekcję "Black and White Symphony" autorstwa Macieja Zienia. Projektant świętował w ten sposób 25-lecie swojej pracy artystycznej. Na wydarzeniu zjawił się tłum gwiazd, a wśród nich m.in. Danuta Stenka, Magdalena Cielecka, Maja Ostaszewska, Aneta Kręglicka, Agnieszka Dygant, Magda Mołek, Małgorzata Socha, Edyta Herbuś, Katarzyna Sokołowka, Karolina Pisarek czy Maffashion.
Większość sław postawiła na długie, posągowe kreacje z dodatkiem błysku, koronek czy prześwitów, które śmiało mogłyby odnaleźć się największych czerwonych dywanach. Lecz Natasza Urbańska jak zwykle chciała się wyróżnić, oddać swoje zwariowane wnętrze za pomocą stroju. Na ściance bez wątpienia zaskoczyła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Modowe szaleństwa panny Nataszy
Ekstrawagancja stała się jej naturą. Natasza Urbańska od dłuższego już czasu szaleje ze stylizacjami i nie bierze jeńców. Na pokaz Macieja Zienia włożyła czarny total look, którego bazą był duet mocno zabudowanych pantsów oraz szarfowego topu przekładanego przez szyję. Jednak daniem głównym była minisukienka wykonana z błyszczącej siateczki i wykończona trójwymiarową formą przypominającą dziką roślinność.
Wyróżniała się wśród koleżanek z branży
Natasza Urbańska nie znosi stylizacyjnej nudy, co widać już na pierwszy rzut oka. Lecz wokalistka musi uważać, gdyż z mnogością elementów i form łatwo można przesadzić, zmierzając w ten sposób w kierunku kiczu. Look z pokazu Macieja Zienia został uzupełniony cienkimi rajstopami, klasycznymi szpilkami oraz biżuteryjną minitorebką, czyli jak najbardziej poprawnymi dodatkami, które charakterem wpisują się w klimat wieczornego eventu.
Kobiety dzielą się na minimalistki i maksymalistki, a Natasza Urbańska bez dwóch zdań należy do tej drugiej grupy, co udowadnia nie tylko za sprawą scenicznych kreacji. Wie jednak, że szalony strój dobrze jest uzupełnić stonowanym makijażem w odcieniach nude i nieskomplikowaną fryzurą.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl