Wystarczyło jedno zdanie. Nagle zalała się łzami
Barbara Kurdej-Szatan ma za sobą bardzo trudny okres. Nie ukrywa jednak, że zawsze może liczyć m.in. na swoją siostrę. Ostatnio zdecydowały się udzielić wywiadu, w którym opowiedziały o łączącej ich relacji. W pewnym momencie aktorka zalała się łzami.
Basia Kurdej-Szatan i Kasia Kurdej-Mania pojawiły się w studiu "Vivy!", gdzie opowiedziały o sile swojej siostrzanej relacji. Ostatnie lata były dla obu ogromnym wyzwaniem. Wszystko przez hejt, który wylał się na byłą gwiazdę "M jak miłość" po tym, jak dzieliła się w sieci swoimi poglądami. Na szczęście Barbara może liczyć na swoją siostrę nawet w najtrudniejszych chwilach.
Barbara Kurdej-Szatan wzruszona słowami siostry
Wszystko zaczęło się 12 lat temu. To właśnie wtedy Barbara Kurdej-Szatan wystąpiła w reklamie znanej sieci komórkowej, która otworzyła jej drzwi do kolejnych projektów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbara Kurdej-Szatan o ekstremalnych wyzwaniach aktorskich
- Nikt mnie wcześniej nie znał, więc miałam spokój. Nie oceniało mnie też tak wielu ludzi. A potem nagle wpadłam w wir medialny, który z jednej strony był cudowny, bo kocham to, co robię. Jestem wdzięczna po stokroć za wszystko, czego mogłam doświadczyć: te wszystkie filmy, seriale i programy oraz to, że stałam się prowadzącą - przyznała aktorka w rozmowie z "Vivą!".
Nieoczekiwanie wypowiedź gwiazdy przerwała jej siostra. - No i świetna w tym jesteś - stwierdziła z dumą. Barbara Kurdej-Szatan nie kryła swojego wzruszenia. - Dziękuję. Lubię to bardzo, więc wydarzyło się bardzo dużo. Aż mi się płakać chce - dodała, a po jej policzkach popłynęły łzy.
"Do granic możliwości"
Barbara Kurdej-Szatan doświadczyła prawdziwej lawiny hejtu. Wszystko zaczęło się, gdy aktorka wyraziła publicznie w sieci swoje zdanie na temat pracy strażników granicznych. Po tej sytuacji niemal każda wypowiedź Kurdej-Szatan była szeroko komentowana przez hejterów.
- Przychylam się do pomysłu, żeby każdy, kto ma konto w sieci, miał je zweryfikowane dowodem osobistym. Bo rzeczywiście ludzie zakładają fake konta. I jak się ostatnio dowiedzieliśmy, nawet polityk, który mnie nękał, miał 160 kont na swoim komputerze. I z nich wysyłał hejty. Więc nie tylko ludzie sfrustrowani siedzą i hejtują. Jeżeli nawet politycy to podkręcają, to już jest przerażające - zaznaczyła Kurdej-Szatan.
Swoje zdanie wyraziła też Katarzyna Kurdej-Mania, podkreślając, że "to jest nagonka i manipulowanie opinią publiczną".
- To jest też zastraszanie i rozkręcanie specjalnie sztucznych i kretyńskich dyskusji poprzez te fejkowe konta. Nawet przecież ludzie siedzą, piszą i są opłacani. Są po to, żeby właśnie wypisywać rzeczy, które będą nakręcały jakieś skrajne reakcje. To już jest do granic możliwości. Aż nie mam siły o tym mówić - skwitowała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
BASIA KURDEJ-SZATAN I KASIA KURDEJ-MANIA O SWOJEJ RELACJI
Kim jest siostra Barbary Kurdej-Szatan?
Katarzyna Kurdej-Mania, starsza o pięć lat siostra Barbary Kurdej-Szatan, związana jest z Teatrem Muzycznym w Gdyni. Ukończyła Studium Wokalno-Aktorskie im. Danuty Baduszkowej, co otworzyło jej drzwi do kariery aktorskiej. Choć nie zdobyła ogólnopolskiej sławy, jak jej siostra, jej talent jest doceniany na scenie teatralnej.
Prywatnie Katarzyna Kurdej-Mania jest żoną Piotra Manii, pianisty i kompozytora. Para ma dwoje dzieci: Weronikę i Bronisława.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.