Krępująca wpadka Zawieruchy. Doszło do niej na weselu
"Kiedyś pękły mi spodnie w tak zwanej zawieruchowej czaczy" - przyznał aktor. Rafał Zawierucha nie boi się występów na parkiecie "Tańca z gwiadami", bo - jak sam o sobie mówi - jest królem weselnych zabaw.
Rafał Zawierucha jako jedyny polski aktor zagrał w filmie Quentina Tarantino "Dawno temu w... Hollywood".
Niedawno ożenił się i został ojcem. Jego żoną jest Beata Wiśnicka. Para, aby uniknąć medialnego zainteresowania, wzięła ślub w tajemnicy - już po uroczystości zdecydowali się zamieścić wspólne zdjęcie potwierdzające, że zawarli ze sobą związek małżeński.
Sam Rafał Zawierucha nadal nie opowiada w wywiadach o życiu uczuciowym, ani o swojej ukochanej. Wiadomo natomiast, że kobieta spełnia się zawodowo w branży związanej z finansami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Król weselnych zabaw
Aktor postanowił podjąć taneczne wyzwanie i wystąpić w 15. edycji "Tańca z Gwiazdami". Na parkiecie zaprezentuje się w parze z Darią Sytą. Jak sam przyznaje, w tańcu czuje się jak ryba w wodzie, głównie dzięki... weselnym konkursom tanecznym.
Jak sam żartuje, weselne konkursy taneczne to najbardziej zaawansowana forma tańca, wymagająca totalnej improwizacji, szczególnie po odpowiednim "spożyciu". Aktor z przymrużeniem oka opowiada, że swoje występy traktował profesjonalnie, dbając o odpowiednie nawodnienie za pomocą izotonika – wody z cytryną i solą.
Na weselu zaliczył wpadkę
Jednak weselne parkiety nie zawsze były dla Zawieruchy łaskawe. Pewnego razu doszło do krępującej wpadki.
"Nawet kiedyś pękły mi spodnie w tak zwanej zawieruchowej czaczy, więc tak, jestem do tego bardzo przygotowany i myślę, że tutaj będę mógł też państwu zaprezentować umiejętności, które to nabyłem właśnie na takich, a nie innych parkietach" - mówił w rozmowie z "Faktem".
Mimo to jego umiejętności taneczne na weselnych parkietach były doceniane. Jedną z nagród, którą zdobył, była możliwość tańca z dowolnie wybraną tancerką. Wybór aktora zaskoczył wszystkich.
"Zatańczyłem z mamą. To wszystkich zdziwiło i wszyscy się dobrze później bawili. Każdy później wziął swoją mamę do tańca" — opowiadał tabloidowi Rafał Zawierucha.
Występ w "Tańcu z gwiazdami" traktuje jako przygodę.
"Nastawienie jest po prostu takie, żeby się dobrze bawić i mieć z tego przyjemność, radość i wynieść jak najwięcej, bo to też ogromna lekcja tańca samego w sobie, co jest wielkim wyzwaniem dla mnie" – opowiadał dziennikarzowi "Pomponika.
Ruszył plebiscyt #Wszechmocne. W formularzu poniżej zgłoś swoją kandydatkę w kategorii #Wszechmocne wśród kobiet.
