Zaprzysiężenie Joe Bidena na prezydenta USA. Wszyscy patrzą na jego żonę
20.01.2021 17:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W siedzibie Kongresu Stanów Zjednoczonych ruszyły uroczystości zaprzysiężenia Joe Bidena na 46. prezydenta USA. Nowa pierwsza dama Jill Biden skradła uwagę swoją błękitną stylizacją.
Od dziś Joe Biden oficjalnie jest 46. prezydentem USA. O godzinie 17.15 czasu polskiego ruszy ceremonia zaprzysiężenia. Na 45 minut przed rozpoczęciem uroczystości przed budynkiem Kapitolu, siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych, pojawił się Joe Biden ze swoją małżonką Jill oraz nowa wiceprezydent Kamala Harris, a u jej boku był mąż Doug Emhoff.
Na zaprzysiężeniu Bidena zabranie Donalda Trumpa. Nie będzie również jego żony Melanii. Ostatni raz ustępującego prezydenta USA nie było na zaprzysiężeniu następcy w 1869 r. I choć amerykańska konstytucja nie wymaga obecności ustępującej głowy państwa, to jednak absencja jest złamaniem politycznego zwyczaju, który był kultywowany od setek lat.
Zobacz także: Jill Biden – takiej pierwszej damy jeszcze nie było
Jill Biden i Kamala Harris na niebiesko
Jill Biden na tę wyjątkową uroczystość wybrała błękitną kreację, która przykuwa uwagę. Sukienka, płaszcz, nawet rękawiczki i ochronna maseczka na twarz dobrała w tym samym odcieniu niebieskiego. Blondwłosa pierwsza dama najwidoczniej bardzo lubi ten kolor i trzeba przyznać, że korzystnie się w nim prezentuje.
Kamala Harris, która zajęła stanowisko wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych, również postawiła na niebieską stylizację. Od stóp do głów ubrała się na kobaltowo. Tak samo jak Jill Biden Kamala idealnie dopasowała odcień sukienki do płaszcza.
Melania Trump postawiła na czerń
Melania Trump ostatniego dnia jako pierwsza dama Stanów Zjednoczonych zaprezentowała się w czarnej kreacji. Postawiła na klasyczną elegancję - dopasowaną spódnicę za kolano oraz bluzkę pod samą szyję z rzędem złotych guzików. Do tego dobrała długie rękawiczki i przeciwsłoneczne okulary. Żona Donalda Trumpa słynie z nienagannego stylu i efektownych stylizacji, jednak tym razem zdecydowała się na zachowawczy, skromny ubiór.