Zdjęcie, które podzieliło internautów. Czy duża kobieta może uprawiać sport?
Mogłoby się wydawać, że modelki plus size nie są już szczególnie szokującym zjawiskiem. A jednak na Annę O’Brien spadł grad obelg po tym, jak w kampanii reklamowej ośmieliła się pokazać w sportowej odzieży. – Rusz się z domu, przestań jeść – piszą oburzeni internauci.
01.12.2017 | aktual.: 02.12.2017 22:03
Firma Academy Sports + Outdoors zatrudniła Annę O'Brien, by była twarzą ich nowej linii ubrań, dedykowanej paniom noszącym większe rozmiary. Modelka i blogerka chętnie się zgodziła, tym bardziej, że jak deklaruje, z uwagi na swoją tuszę przez lata miała trudności ze znalezieniem dla siebie odpowiednich ubrań do ćwiczeń.
– Spędziłam 25 lat czekając na bycie aktywną. Teraz spędzę kolejne 25, pomagając ludziom we wszystkich rozmiarach dostrzec korzyści aktywności fizycznej – zadeklarowała na Instagramie. Niestety nie wszyscy podzielają jej entuzjazm. Wielu osobom nie podobało się, że zatrudniła modelkę plus size do reklamowania rodzaju odzieży, który jest niemal wyłącznie noszony przez osoby szczupłe. Nie brakowało również personalnych ataków.
– Nie ma szans, by ktoś, kto waży 400 lbs (ok. 181 kg) czuł się dobrze – napisał jeden z internautów. – Nie zachowuj się, jakby było inaczej. Ubrania nie sprawią, że będziesz bardziej aktywna – przekonywał.
Zaraz potem internauta przedstawił serię rad dla modelki i innych komentujących osób. – Po prostu wyjdź z domu, rusz się i zacznij mniej jeść. Jedzenie mniej nie ma nic wspólnego z tym, jak jesteś ubrana. 80 proc. walki o figurę polega na dobrym odżywianiu się, a ważąc 400 lbs trudno powiedzieć, byś wygrywała tę walkę – przekonywał.
Internauta, który przedstawia siebie jako trener personalny, dodał, że w chwili, gdy lekarz powie modelce o zagrożeniach z posiadania takiej tuszy, O'Brien przestanie się cieszyć, że jest modelką plus size.
Atak na modelkę nie pozostał bez odpowiedzi. Niektórzy zwrócili uwagę na to, że otyłość nie zawsze wynika z niewłaściwej diety - czasami jest efektem choroby czy zaburzeń hormonalnych.
– Każdy ma prawo do pierwszego dnia we wszystkim: tańcu, diecie, seksie, golfie, rodzeniu dziecka… Myślę, że ona wymiata! – zauważył jeden z internautów, popierający kampanię z udziałem O'Brien. A ponieważ wszyscy kiedyś zaczynaliśmy, nie mamy prawa krytykować tych, którzy są na początku swojej drogi po wymarzoną sylwetkę.
- Niezależnie od tego, jak wygląda twoje ciało, masz prawo czuć się komfortowo w swoich ubraniach. Nie jest to wyłączne prawo szczupłych i wysportowanych ludzi – dodał ktoś inny.
Na ataki postanowiła odpowiedzieć też firma produkująca odzież sportową. – Szczerze wierzymy, że każda kobieta powinna mieć możliwość cieszenia się sportem. Dlatego będziemy kontynuować tworzenie ubrań dla różnych typów figury. Wszyscy jesteśmy różni, ale dostęp do aktywnego stylu życia powinniśmy mieć jednakowy – napisała na Instagramie w odpowiedzi na wypowiedzi hejtera. A co wy sądzicie na ten temat?