GwiazdyZe sceny na ulicę: Mick Jagger

Ze sceny na ulicę: Mick Jagger

Ze sceny na ulicę: Mick Jagger
Źródło zdjęć: © Pinterest
Kamila Żyźniewska

Należy do grona najbardziej stylowych muzyków rockowej sceny. Jak zmieniał się wizerunek lidera The Rolling Stones oraz co tak naprawdę stanowi jego kwintesencję? Przy okazji 73. urodzin Micka Jaggera przypominamy jego najbardziej ikoniczne stylizacje.

Jeszcze na początku muzycznej kariery wyglądał jak typowy reprezentant subkultury modsów. Dopasowane garnitury, stylizacje w czerni i bieli oraz obowiązkowy cienki krawat składały się na podstawowy uniform zbuntowanej londyńskiej młodzieży z lat 60.
Z czasem ten pozornie grzeczny wizerunek Micka Jaggera zaczął nabierać coraz bardziej wyzwolonego i dzikiego charakteru, podobnie jak muzyka zespołu The Rolling Stones.

Mimo wszystko Stonesi nigdy nie wyglądali jak ich koledzy z zespołu The Beatles, których nieodłącznym elementem wizerunku stały się grzeczne mundurki i starannie zaczesane fryzury.

- Kiedy Stonesi pojawili się na salonach Swinging London, byli pryszczatymi chłopakami z tłustymi włosami. Przy Beatlesach przebranych w mundurki, żeby wszyscy ich akceptowali, wyglądali na niebezpiecznych łobuzów.

ZOBACZ TAKŻE:

1 / 8

Ikona „pawiej rewolucji”

Obraz
© Pinterest

Feeria żywych kolorów, ekstrawaganckie dodatki i fantazyjne kroje garderoby, różnorodne faktury materiałów i wzory w stylu orientalnym. Im bardziej ekstrawagancko, tym bardziej stylowo. Pod koniec lat 60., za sprawą tzw. pawiej rewolucji (ang. peacock revolution) całkowicie zatarły się granice między modą damską i męską. Pełna przepychu garderoba dla panów wówczas stała się prawdziwym krzykiem mody.

Wśród znanych gwiazd promujących tego rodzaju wizerunek znalazły się takie nazwiska jak Jimi Hendrix, David Bowie, Elton John czy brytyjski arystokrata i fotograf Patrick Lichfield. Styl przypadł również do gustu wokaliście The Rolling Stones. Jednym z najbardziej charakterystycznych elementów garderoby w tamtym okresie jest mundurowa marynarka grenadiera przypominająca kostium teatralny.

2 / 8

Rockman w białej sukience

Obraz
© East News

Luźna długa koszula z bufiastymi rękawami i stójką, przypominająca hippisowską sukienkę, to kwintesencja mody, jaka opanowała wolne i wyzwolone lata 60. Charakterystyczny wizerunek lidera The Rolling Stones na stałe zapisał się w historii jego najbardziej znanych scenicznych stylizacji. W takim wydaniu Mick Jagger zaprezentował się podczas koncertu w londyńskim Hyde Park, który odbył się 5 lipca 1969 roku. Występ Stonesów miał miejsce dwa dni po śmierci Briana Jonesa, założyciela i członka rockowej grupy (Jones utopił się w basenie w swojej posiadłości, a przyczyny jego tragicznej śmierci do tej pory są niejasne– przyp.red.).

Biała sukienka jest autorstwa Micheala Fisha, brytyjskiego projektanta mody, który cieszył się wielką popularnością w latach 60. i 70. Naczelny twórca ery Swingującego Londynu przyczynił się do wybuchu wspomnianej już wcześniej „pawiej rewolucji”, jak również był autorem słynnego „the Kipper tie”, czyli charakterystycznego szerokiego i kolorowego krawata, noszonego przez kobiety i mężczyzn.
Fish jest również autorem kostiumów do filmu „Performance” Donalda Cammella i Nicolasa Roega, w którym zagrał Mick Jagger.

3 / 8

Dandys

Obraz
© Getty Images

Mick Jagger od zawsze komponował swoje stylizacje z niezwykłą starannością. Coraz bardziej wyraziste sceniczne kostiumy nie różniły się jednak od ubrań, które nosił na co dzień. Spodnie w kant z rozszerzanymi nogawkami, dopasowane marynarki i koszule dziś mogą wydawać się dość klasyczne, jednak wówczas skutecznie szokowały publikę. Od utartych standardów męskiej mody odbiegały przede wszystkim ekstrawaganckie jak na tamte czasy kroje (bardzo opięte spodnie), faktury materiałów oraz wzory (krzykliwa krata), a także szereg dodatków uzupełniających codzienną garderobę.

-Kiedy nie jesteś już na scenie, porzucasz swoją sceniczną osobowość, możesz się zrelaksować, uspokoić i być sobą. Kostium pomaga ci w byciu performerem, ale też pomaga twardo stąpać po ziemi, kiedy go z siebie zrzucasz – opowiedział o swoim podejściu do stylizacji Mick Jagger w wywiadzie z pismem „Another Man”.

Na zdjęciu: (po lewej) Mick Jagger i Marianne Faithfull w 1969 roku, (po prawej) Mick i Bianca Jagger podczas swojej podróży poślubnej w Wenecji w 1971 roku.

4 / 8

Bianca i Mick – najbardziej stylowa para lat 70.

Obraz
© East News

Stylowy artysta od zawsze miał słabość do równie stylowych kobiet. Jego pierwszą żoną była nikaraguańska modelka Bianca Pérez-Mora Macías (Bianca Jagger), która jest uznawana za jedną z najbardziej inspirujących i najlepiej ubranych kobiet w latach 70. Stała bywalczyni nowojorskiego Studio54 ubóstwiała modę i uwielbiała eksperymentować ze swoim wizerunkiem.

Do pierwszego spotkania Micka i Bianki doszło podczas imprezy po koncercie The Rolling Stones w 1970 roku. Ich związek przetrwał osiem lat – jedną z przyczyn ich rozstania był romans wokalisty z teksańską modelką Jerry Hall.

5 / 8

Entuzjasta kostiumów Ossiego Clarka

Obraz
© Facebook.com

Do najbardziej znanych scenicznych kostiumów Micka Jaggera należą słynne opinające ciało kombinezony autorstwa Ossiego Clarka, jednego z czołowych brytyjskich projektantów lat 60. i 70.

- Kiedy miałem na sobie kombinezon Ossiego Clarka, czułem się tak, jakbym nie miał na sobie nic. Był bardzo seksowny i opinający, ale bez problemu można było się w nim poruszać. Ossie tworzył dla mnie kombinezony, które nosiłem poza sceną, w czasie, kiedy podróżowałem z moją byłą żoną Bianką. Nosiliśmy jego ubrania, nawet kiedy byliśmy na lotnisku –wyznał artysta w rozmowie z pismem „Another Man”.

6 / 8

Ekstrawagancka wygoda

Obraz
© East News

Oryginalne ubrania na scenę, które znalazły się w garderobie Micka Jaggera, miały być nie tylko wyraziste, ale również wygodne. Znany z dynamicznych i pełnych energii ruchów scenicznych artysta od zawsze dbał o to, by stroje nie ograniczały jego ekspresyjnego tańca.

Jak wyznał Jagger we wspomnianym już wcześniej wywiadzie z „Another Man”, istnieje jeden element, bez którego nie wyobraża sobie występu:

- Na wielkiej scenie jest mnóstwo różnych powierzchni. Drewniane, metalowe, jakieś schody, mnóstwo przeszkód, które musisz pokonać i które czasami są mokre i śliskie. Buty to bardzo praktyczna rzecz. Zawsze staram się w takich sytuacjach wybierać sneakersy, które nie doprowadzą do tego, że skręcę kostkę.

7 / 8

Priorytet? Być widocznym na scenie

Obraz
© Getty Images

Mick Jagger swoje stylizacje zawsze stara się dopasować do charakteru wydarzenia.

- Ubrania muszą wyglądać na tobie dobrze, a poza tym muszą być glamour – wyznał kiedyś w rozmowie z serwisem „Women’s Wear Daily”

- Muszą być dopasowane do charakteru wydarzenia. Jeśli grasz koncert w małym klubie, to nie musisz stroić się jak papuga. Ale kiedy grasz na naprawdę wielkim stadionie, potrzebujesz ubrań w jaskrawych kolorach – inaczej znikniesz. Jeśli jesteś np. na świetnie oświetlonej arenie, nie musisz tak błyszczeć – dodał muzyk.

8 / 8

Wiecznie młody

Obraz
© Getty Images

Mimo zmieniającej się mody, lider The Rolling Stones wciąż pozostaje wierny wizerunkowi, który prezentował w latach 60. i 70. W garderobie muzyka nadal pojawiają się takie ubrania jak błyszczące marynarki, dopasowane wąskie spodnie i eleganckie koszule. Znany wokalista nie zrezygnował nawet ze swojej charakterystycznej fryzury – długich włosów z bujną grzywką.

Jak wyznał w rozmowie z pismem „Another Man” nie do końca podoba mu się to, co dzieje się we współczesnej modzie.

- Ludzie nie noszą już takich ubrań jak kiedyś…Kiedyś chodziło się do teatru i wszyscy byli wystrojeni odpowiednio do okazji. Nie żebym jakoś bardzo za tym tęsknił. Ale kiedy jesteś w teatrze i widzisz gościa w szortach i w klapkach, to niekoniecznie jest to dla ciebie miły widok – wyznał muzyk, który uważa, że obecnie ludzie zupełnie nie potrafią bawić się modą.

Korzystałam m.in. z książki "100 lat mody męskiej" Cally Blackman oraz "Leksykonu buntowników" Maxa Cegielskiego.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (16)