Ze zmywaka na światowe wybiegi w tydzień. Ta dziewczyna dokonała niemożliwego
Życie potrafi być przewrotne. Sporo może o tym powiedzieć Remington Williams, która błyskawicznie zyskała wielki rozgłos. Modelka nie tylko została uznana za wschodzącą gwiazdę wybiegów, ale też błyskawicznie przeszła ścieżkę, która zwykle innym dziewczynom zajmuje lata.
04.11.2017 13:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Kariera wielu światowych gwiazd wiedzie przez prozaiczne zajęcia, które przeciętny zjadacz chleba wykonuje, aby po prostu przetrwać. Osoby z okładek magazynów, których nazwiska rozpoznawane są na całym świecie, pracowali w przeszłości jako: cieśle, telemarketerzy, recepcjoniści, pracownicy zakładów pogrzebowych, personel parków rozrywki czy obsługa barów. Bywali też tacy, którzy otarli się o skrajną biedę czy bezdomność. Wielu z nich przekonało się jednak po latach, że sukcesywnie realizowany plan, upór, a czasami odrobina szczęścia pomagają często odmienić los. Zdarza się, że trzeba na to kilku lat. Remington Williams jest pod tym względem wyjątkowa. Nie tylko potrzebowała na to znacznie mniej czasu, ale o wielki sukces nigdy też specjalnie nie zabiegała.
Jeszcze kilka tygodni temu zarabiała na życie jako pracownik baru – była zatrudniona w jednym z lokali sieci Chipotle, specjalizującej się w meksykańskich daniach. Zajmowała się tam głównie zmywaniem naczyń i przygotowywaniem jedzenia dla gości. Potem w jednej chwili jej los odwrócił się o 180 stopni. Z baru typu fast-food w teksańskim Austin trafiła bezpośrednio na wybiegi. Sama przyznaje, że nigdy nie marzyła o takim kierunku. Tym bardziej rozwój wydarzeń oraz tempo, w jakim wszystko się potoczyło, pozostaje dla niej wielkim zaskoczeniem. Ostatnie tygodnie swojego życia porównuje do pięknego snu, z którego człowiek nie chce się obudzić.
W dniu, w którym jej życie wywróciło się do góry nogami – w pozytywnym sensie – Remington zmywała naczynia. Właśnie wtedy podszedł do niej przedstawiciel jednej z agencji modelek. Jego uwagę przykuła wyróżniająca się uroda dziewczyny, która ma charakterystyczne kości policzkowe oraz piękne, rude włosy. Williams usłyszała propozycję, z której postanowiła skorzystać. Niedługo potem znajdowała się już w samolocie lecącym do Nowego Jorku. Po dotarciu do amerykańskiej stolicy mody, Remington niemal z marszu podpisała kontrakt z agencją DNA Model, która znana jest ze współpracy z takimi gwiazdami świata modelingu, jak Linda Evangelista czy Natalia Vodianova.
To jednak wciąż nie był koniec niesamowitych zwrotów, które raz po razie zaczęły nagle następować w jej życiu. Po złożeniu podpisu na kontrakcie przygotowanym przez prestiżową agencję, młoda kobieta nie musiała długo czekać na pracę. Tuż po nawiązaniu współpracy z DNA Model wzięła udział w pokazie nowej kolekcji Calvina Kleina. Niedawna pracownica baru Chipotle zrobiła tak duże wrażenie na szefowej castingu, że od razu dostała możliwość wzięcia udziału w pokazie organizowanym przez znany na całym świecie dom mody. W ten sposób dostała pracę, o której wiele doświadczonych modelek śni przez lata.
Oczywiście młoda Amerykanka musiała przejść jeszcze ekspresowe szkolenie, podczas którego uczyła się podstaw, m.in. poruszania się po wybiegu. Potem mogła się już napawać wielkim sukcesem. Udział w pokazie był dla niej wielkim życiowym doświadczeniem. Na wybiegu pojawiła się obok takich gwiazd jak Liya Kebede oraz Natalie Westling. Zaraz potem rodząca się gwiazda wpadła też w oko ludziom od Marca Jacobsa. Znanego projektanta zdążyła zresztą poznać go osobiście. Jak poinformował magazyn „Vogue”, w ostatnich tygodniach Remington Williams stała się jedną z najbardziej zapracowanych modelek w Nowym Jorku.
Remington nie jest jedyną osobą, która musi się ciągle szczypać, by sprawdzić, czy to wszystko nie jest tylko snem. W jej ekspresowy sukces wciąż nie mogą uwierzyć jej najbliżsi oraz znajomi, którzy z wypiekami na twarzy śledzą jej kolejne poczynania. Większość z nich nie ma wątpliwości, że przed Williams otworzyły się drzwi do wielkiej kariery. Remington wierzy jednak, że sukces, który już udało się jej osiągnąć, nie zawróci jej w głowie. Choć ma nadzieję, że ostatnie tygodnie w jej życiu i udział w kolejnych pokazach nie są tylko jednorazową przygodą, nie zamierza rezygnować ze studiów związanych z projektowaniem grafiki, które w jakimś stopniu łączą się z tym, czym zaczęła się zajmować teraz.
- Uwielbiam kreować i nigdy nie zamierzam przestać tworzyć sztuki, niezależnie od tego, co jeszcze będę robić w życiu – powiedziała Remington.