Zrywasz w mieście? Narażasz się na mandat

Maj to czas, gdy lilak przyciąga uwagę swoim pięknem. Jednak zrywanie jego gałązek może być nielegalne. Co mówią przepisy? Warto to wiedzieć, zanim zerwiemy kwitnącą gałąź.

Zrywasz bez w mieście? Lepiej uważajZrywasz bez w mieście? Lepiej uważaj
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Zuzanna Sierzputowska

Maj to miesiąc, w którym lilak, znany z intensywnie pachnących kwiatów, zdobi ogrody i parki. Choć wiele osób myli go z bzem, lilak jest symbolem wiosny i nadchodzącego lata. Jego gałązki często trafiają do wazonów, ale czy zrywanie ich jest zgodne z prawem?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Przez telefon mogli stracić życie. Nagrania z Łodzi dają do myślenia

Jakie przepisy regulują zrywanie lilaka?

W polskim prawie nie ma bezpośredniego zakazu zrywania lilaka z krzewów rosnących w przestrzeni miejskiej. Jednak Kodeks wykroczeń, a dokładniej art. 123, może być stosowany w takich przypadkach. Zrywanie roślin na terenach objętych ochroną, takich jak parki narodowe czy rezerwaty przyrody, jest surowo zabronione i może skutkować wysokimi karami.

W przestrzeniach miejskich, takich jak parki czy tereny spółdzielni, krzewy lilaka nie są własnością prywatną, co oznacza, że zrywanie ich gałązek może być traktowane jako naruszenie przepisów. "A skoro krzew rośnie np. przy przedszkolu, w parku miejskim albo na terenie spółdzielni, to czyj to teren? Ano nie nasz" - przypomina jeden z internautów na facebookowej grupie, która zrzesza mieszkańców Ursynowa

Czy zrywanie lilaka to wandalizm?

Dyskusje na temat zrywania lilaka często dzielą społeczność. Niektórzy uważają, że to nieposzanowanie wspólnej przestrzeni, inni twierdzą, że zrywanie gałązek jest korzystne dla rośliny. "Spór nadal się toczy, a emocje buzują jak majowy zapach" - zauważa jedna z mieszkanek Warszawy.

Warto pamiętać, że zrywanie roślin chronionych, takich jak konwalia majowa, jest poważnym wykroczeniem i może prowadzić do surowych kar. W przypadku lilaka, choć nie jest on chroniony gatunkowo, warto zastanowić się, czy dla kilku dni w wazonie warto pozbawiać roślinę jej naturalnego piękna.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

© Materiały WP
Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Biegniesz po kawie do WC? Lekarz tłumaczy, co to oznacza
Biegniesz po kawie do WC? Lekarz tłumaczy, co to oznacza
Młynarska została sama z kilkumiesięczną córką. Mówi o "potwornej niesprawiedliwości"
Młynarska została sama z kilkumiesięczną córką. Mówi o "potwornej niesprawiedliwości"
Tak ratują związek. Waniliowy seks buduje intymność na nowo
Tak ratują związek. Waniliowy seks buduje intymność na nowo
Maciej Radel zdobył serca widzów w "BrzydUli". Tak wygląda dziś
Maciej Radel zdobył serca widzów w "BrzydUli". Tak wygląda dziś
Littlefeather nie przyjęła Oscara. Zapłaciła za to wysoką cenę
Littlefeather nie przyjęła Oscara. Zapłaciła za to wysoką cenę
Radosław Majdan szczerze mówi, dlaczego nie ochrzcili syna. "Dla mnie jest oczywiste"
Radosław Majdan szczerze mówi, dlaczego nie ochrzcili syna. "Dla mnie jest oczywiste"
Roksana Węgiel już dwa lata żyje z diagnozą. "Dzisiaj w pełni akceptuję"
Roksana Węgiel już dwa lata żyje z diagnozą. "Dzisiaj w pełni akceptuję"
Pozostaw na całą noc w muszli. Już zawsze będziesz tak robić
Pozostaw na całą noc w muszli. Już zawsze będziesz tak robić
Drzewo, którego nie wolno sadzić. Kary są ogromne
Drzewo, którego nie wolno sadzić. Kary są ogromne
Karol III był łamaczem serc. Tak nazywano jego kochanki
Karol III był łamaczem serc. Tak nazywano jego kochanki
Bosacka sprawdziła skład szynki. Trudno uwierzyć, co jest na pierwszym miejscu
Bosacka sprawdziła skład szynki. Trudno uwierzyć, co jest na pierwszym miejscu
Pracowała w MOPS-ie. Mówi, co dzieje się w "dobrych domach"
Pracowała w MOPS-ie. Mówi, co dzieje się w "dobrych domach"