10 lat żył na łańcuchu. Niesamowite, jak się zmienił w nowym domu

Uwiązany na łańcuchu mógł poruszać się tylko wokół lichej budy. Tracił nadzieję na to, że kiedykolwiek ktoś go pokocha. Dzięki Klaudii, Kapitan otrzymał szansę na nowe życie.

10 lat żył na łańcuchu. Niesamowite, jak się zmienił w nowym domuŻycie Kapitana zmieniło się o 180 st.
Źródło zdjęć: © Facebook | @niewidzialnyKapitan
88

Klaudia jest właścicielką Kapitana. Zaadoptowała pieska, który 10 lat żył na łańcuchu. Jego stan zdrowia był tragiczny.

Kapitan żył w bólu i bez nadziei, że jego los się odmieni

Życie tego pieska było koszmarem. Kiedy szczeniak złamał łapkę, właściciele wyrzucili go na zewnątrz, przywiązując do metalowego baraku, w którym latem było gorąco, a zimą lodowato. Uwiązany na łańcuchu poruszać mógł się tylko wokół lichej budy.

W przeraźliwych warunkach spędził około 10 lat. Tracił nadzieję na to, że kiedykolwiek ktoś go pokocha.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Pierwszy taki pies w Polsce. Po 9 latach pracy odchodzi na emeryturę

Nowe życie kapitana

Pod koniec grudnia 2021 roku uwolniony został przez inspektorki Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.

Kapitan trafił do schroniska w Krakowie, a stamtąd adoptowała go Klaudia, która nie przeraziła się stanem zdrowia czworonoga.

Miał nie tylko zdeformowaną łapkę, ale i deformacje pozostałych kończyn oraz kręgosłupa. Wykryto u niego również raka jąder, cysty na nerkach oraz podejrzenie zespołu Cushinga.

Dzięki nowej opiekunce psiak otrzymał szczęście, miłość i bezpieczeństwo. Teraz pięknie się jej odwdzięcza, będąc najlepszym kompanem i wiernym przyjacielem.

"Nie tylko na wsiach psy są uczepione na łańcuchach przy lichych budach z pustymi miskami. Kapitan jest z miasta. Patologia nie jest uzależniona od miejsca" - zaznacza właścicielka.

Klaudia już wcześniej pomogła innemu zwierzęciu. Gdy zobaczyła wychudzoną suczkę na łańcuchu, z ogromnym guzem, nie mogła stać bezczynnie. "Z bezsilności po prostu weszliśmy na podwórko, odcięliśmy sznurek i zabraliśmy ją" - tłumaczy.

Choć suczka dostała bezpieczne schronienie, trauma pozostała w niej na długo. "Była u nas krótko, ale do samego końca chodziła po pokoju jakby nadal była na sznurku".

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

Nie dodawaj do rosołu. Mają w sobie pasożyty
Nie dodawaj do rosołu. Mają w sobie pasożyty
"Rozstanie zawsze jest klęską". Dla niej zostawił ówczesną żonę
"Rozstanie zawsze jest klęską". Dla niej zostawił ówczesną żonę
"To był złośliwy rak". Po diagnozie milczał tygodniami
"To był złośliwy rak". Po diagnozie milczał tygodniami
Jej spodnie robią cuda z sylwetką. To wiosenny hit
Jej spodnie robią cuda z sylwetką. To wiosenny hit
Posadź i po sprawie. Kleszcze i krety same wyniosą się z ogródka
Posadź i po sprawie. Kleszcze i krety same wyniosą się z ogródka
Wetrzyj w pnie jak najszybciej. Mszyce już nie zaatakują
Wetrzyj w pnie jak najszybciej. Mszyce już nie zaatakują
"Wyciągnie" pryszcze w jedną noc. Hit z apteki za 5 zł
"Wyciągnie" pryszcze w jedną noc. Hit z apteki za 5 zł
Wysiej zamiast trawy. Patent Popielarskiej już jest hitem
Wysiej zamiast trawy. Patent Popielarskiej już jest hitem
Mało kto dodaje do sernika. Wystarczy 1,5 łyżki
Mało kto dodaje do sernika. Wystarczy 1,5 łyżki
Jest trzeźwym alkoholikiem. "Chciałem przestać pić, a nie mogłem"
Jest trzeźwym alkoholikiem. "Chciałem przestać pić, a nie mogłem"
Spowiedź będzie nieważna. "Ludzie ściągają na siebie gniew Boga"
Spowiedź będzie nieważna. "Ludzie ściągają na siebie gniew Boga"
"Niemal codziennie płakałam". Straszne, za co ją prześladowano w szkole
"Niemal codziennie płakałam". Straszne, za co ją prześladowano w szkole