Bywają powodem nieporozumień i kłótni, to one stoją za naszymi kompleksami. Warto raz na zawsze wygonić z sypialni przesądy, które potrafią skutecznie zrujnować nasze życie seksualne. Przyjrzeliśmy się najpopularniejszym z nich.
Bywają powodem nieporozumień i kłótni, to one stoją za naszymi kompleksami. Warto raz na zawsze wygonić z sypialni przesądy, które potrafią skutecznie zrujnować nasze życie seksualne. Przyjrzeliśmy się najpopularniejszym z nich.
Kobiety uprawiają seks tylko z miłości
Z pewnością tak myśli większość facetów, ale to nieprawda. Jest mnóstwo innych powodów, które kierują nas w stronę sypialni. Uprawiamy seks, bo chcemy podkreślić swoją atrakcyjność, zadbać o figurę, zemścić się na byłym partnerze. Powodów jest milion! Większość z nich zebrano w książce popularnych psychologów Cindy Meston i Davida Bussa "Why Woman Have Sex". Wynika z niej, że kobiety często kochają się również z powodów leczniczych, np. by pozbyć się migreny lub złagodzić bóle menstruacyjne.
Fantazje erotyczne to zboczenie
Wręcz przeciwnie, są podstawą udanego życia seksualnego. Nawet jeśli od wielu lat mamy stałego partnera, a wciąż fantazjujemy o kimś innym, to dobry znak. W ten sposób pobudzamy swoją wyobraźnię, a w dodatku zwiększa się nasza ochota seks. Marzenia erotyczne to dobry sposób, by wygonić z sypialni nudę i spróbować czegoś nowego!
W łóżku nie ma miejsca na kłamstwa
Czasem lepiej coś ukryć, niż powiedzieć za dużo. Faceci są wyjątkowo wrażliwi na opowieści o byłych kochankach i ich możliwościach. Peszą ich też wywody na temat ich umiejętności. Nie warto od razu mówić głośno o małych potknięciach i niepowodzeniach. Małe kłamstewka w sypialni mogą wyjść nam na dobre.
Pornografia to tylko męska rzecz
Choć nie mówimy o tym głośno, nas też kręcą gorące filmiki i zdjęcia. To prawda nasze upodobania są w tym temacie zupełnie inne, niż naszych partnerów. Stronimy od filmów z wydziwianymi pozycjami, elementami agresji. Ale przyjemna fabuła z mocno erotycznym dodatkiem dobrze działa na nasz popęd seksualny, wzmaga czułość i pożądanie.
Orgazm pochwowy jest najbardziej pożądany
Nie ma lepszych i gorszych orgazmów. Sztuka doprowadzania kobiety do stanu uniesienia polega na szukaniu, trenowaniu i poznawaniu jej ciała. Wtedy najłatwiej o sukces w łóżku!
Im mniej się kochasz, tym większy masz popęd
Jest dokładnie na odwrót. Gdy przez dłuższy czas nie dochodzi do zbliżeń, nasz popęd seksualny maleje. Regularne uprawianie seksu się opłaca. Dzięki niemu w organizmie zarówno kobiet, jak i mężczyzn wydziela się testosteron, hormon odpowiadający za libido. Ponadto im częściej się kochamy, tym jesteśmy bardziej sprawni seksualnie. I to przez długie, długie lata.
Mały penis nie daje pełni rozkoszy
Ten mit rodzi najwięcej kompleksów wśród panów. Zupełnie niesłusznie! Wielkość członka nie ma wpływu na jakość seksu. Wystarczy odpowiednio dobrać pozycję, by zadowolić partnerkę i stać się wymarzonym kochankiem. Ciekawostka: tylko 6 proc. kobiet chciałoby, aby penis ich partnera był większy.
Faceci ciągle myślą o seksie i nieustannie mają na niego ochotę
Być może przyzna się do tego większość beztroskich dwudziestolatków. Ale na pewno nie 30-latków i wyżej! To prawda, że w czterech na pięć związków to faceci mają większe potrzeby erotyczne. Ale gdy po całym dniu w pracy przychodzą do domu, mają prawo nie mieć ochoty na miłosne igraszki. A my musimy to uszanować!
Seks powinien długo trwać
Niekoniecznie. Choć panuje powszechna opinia, że im dłużej, tym lepiej w realu wygląda to nieco inaczej. Liczy się jakość, a nie długość. Szybki numerek ma czasem więcej korzyści niż dopracowana, przemyślana i zaplanowana sztuka miłosna z obszerną gra wstępną. Krótki, dynamiczny seks daje dużą satysfakcję, bo jego przyczyną najczęściej jest czyste pożądanie, natchnienie i prawdziwa ochota na miłość z ukochanym. Często wiąże się to z uprawianiem seksu w nietypowym miejscu, o nietypowej porze. A to jeszcze bardziej wzmaga pożądanie.