Blisko ludzi7-letni Kacper napisał list do sąsiadów. Takich bohaterów potrzebujemy

7‑letni Kacper napisał list do sąsiadów. Takich bohaterów potrzebujemy

7-letni Kacper napisał  list do sąsiadów. Takich bohaterów potrzebujemy
Źródło zdjęć: © Facebook.com
Dominika Czerniszewska
18.12.2018 17:00, aktualizacja: 19.12.2018 18:03

Siedmiolatek z Inowrocławia co roku rozdaje swoim sąsiadom prezenty. Tym razem z okazji Bożego Narodzenia wymyślił kolejną inicjatywę. Szlachetna i w pełni świadoma postawa Kacpra. Koniecznie przeczytaj jego list.

Portal Mamadu.pl niedawno napisał artykuł o Klubie Ochrony Orangutanów Majki, który uświadamia używanie oleju palmowego, który wiąże się z wycinką lasów, a tym samym ze śmiercią zwierząt. 7-letni Kacper z Inowrocławia tak bardzo przejął się tą wiadomością, że postanowił pomóc Przytulisku "Koty Niczyje".

Chłopiec postanowił zaangażować w tę akcję sąsiadów, którym co roku z okazji Bożego Narodzenia dawał prezenty. Kacper powiesił na parterze kartkę z informacją, żeby wręczać podarunki kotom do kosza, który stoi pod jego drzwiami.

Obraz
© Facebook.com

"Pomysł na podarunki dla sąsiadów z klatki powstał chyba w 2016 roku. Kacper jest jedynym dzieckiem w klatce i wszyscy bardzo go lubią. Czas przed Bożym Narodzeniem jest idealny, aby okazać innym sympatię i przy okazji przemycić nieco kwestii edukacyjnych. Sąsiedzi dostają podarunki zawsze na Boże Narodzenie i na Wielkanoc. Jakieś drobiazgi, obowiązkowo zawsze z czymś zrobionym samodzielnie przez Kacpra, najczęściej są to kartki z życzeniami" – opowiedziała portalowi mama chłopca.

W zamian chłopiec dostawał słodycze od sąsiadów. W tym roku prosi, żeby jemu nie wręczać świątecznych drobiazgów, a dary przekazać na koty.

"Teraz już nie jesteśmy wegetarianami, tylko weganami bez palmowego. Większość słodyczy, jakie by Kacper dostał, byłyby wydatkiem zbędnym i prezentem nietrafionym. Postanowiliśmy zatem nieco zmienić akcję i dodatkowo przeprowadzić ją tak, żeby nikogo nie zmuszać do wsparcia naszej mini zbiórki i nie wprowadzać w zakłopotanie, gdy Kapi będzie wręczał podarunek. Wobec tego powstała kartka, która wisi na parterze i każdy sąsiad może ją przeczytać, pod naszymi drzwiami na wyższym piętrze jest miejsce na karmę, a prezenty będą po cichu rozniesione i przyczepione do każdej klamki – wyjaśnia pani Barbara, mama chłopaka.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (8)
Zobacz także