Często słyszymy, czego nie warto robić i mówić na pierwszej randce. Nierzadko stosujemy się do wszystkich zasad i okazuję się, że wcale nie przynoszą oczekiwanego efektu. Pojawia się bolesne rozczarowanie. Zatem w jakie mity nadal wierzymy? Kiedy warto przełamać obowiązujące reguły?
Często słyszymy, czego nie warto robić i mówić na pierwszej randce. Nierzadko stosujemy się do wszystkich zasad i okazuję się, że wcale nie przynoszą oczekiwanego efektu. Pojawia się bolesne rozczarowanie. Zatem w jakie mity nadal wierzymy? Kiedy warto przełamać obowiązujące reguły?
Seks na pierwszej, trzeciej lub czwartej randce
Seks na pierwszej randce nie jest dobrym pomysłem, ale trzeba być przygotowanym, aby pójść do łóżka na trzeciej randce – to jedna z porad, która często pojawia się w kolorowych czasopismach. Zasady dotyczące tego, kiedy jest najlepszy moment na skonsumowanie związku, mogą być mylące. Czasami, zwłaszcza jeśli szukasz długoterminowej relacji, powinnaś zachować ostrożność i nie spieszyć się z decyzją o rozpoczęciu współżycia. Są pary, które czekały z seksem do ślubu i wcale tego nie żałują. Nie powinniśmy ulegać presji otoczenia. Niektórzy twierdzą, że niekiedy wiara w przekonanie, że musisz uprawiać seks po określonej liczbie randek, może nie pozwolić nam cieszyć się chwilą obecną i zwyczajnie zabić namiętność.
- Należy rozwijać relację między ludźmi. Nieważne czy trwa to tydzień, miesiąc, czy dłużej. Trzeba zapomnieć o ciśnieniu. Specjaliści nie mogą ci powiedzieć, że nadszedł odpowiedni czas na seks, musisz „wsłuchać się w siebie”, zaufać swojej intuicji – twierdzi dr Gary Lewandowski z Monmouth University w New Jersey.
Tekst: na podst. womansday.com/Monika Stypułkowska
(mst/sr), kobieta.wp.pl
Kobieta nigdy pierwsza nie powinna proponować spotkania
- To jeden ze staromodnych przesądów, który mówi o tym, że mężczyzna powinien być zdobywcą – uważa psycholog Wendy Lyon. Według opinii publicznej, kiedy kobieta przejmuje inicjatywę, mężczyzna nie czuje się z tym zbyt dobrze, nie jest „męski”.
- Jeśli spotkałaś mężczyznę, z którym bardzo dobrze ci się rozmawia, nie bój się powiedzieć czegoś w stylu: „Czy możemy spotkać się następnym razem przy kawie?”. Po pierwsze, mężczyzna, który się wystraszy, nie jest wart twojego zainteresowania. Po drugie: często panowie boją się odrzucenia. W ten sposób możesz zwolnić go z tego ciężaru – wyjaśnia Wendy Lyon.
Nigdy nie mów o swoim byłym chłopaku na randce
Jest ziarno prawdy w tej regule. Rzeczywiście nie warto wspominać o byłym chłopaku na pierwszej randce, bo może to tylko wystraszyć potencjalnego kandydata. Jednak to nie znaczy, że powinno się skrywać swoją przeszłość. Szczerość jest bardzo ważna w związku. Niektóre informacje nie mogą być tajemnicą – tłumaczy Wendy Lyon. Może on chciałby wiedzieć, co było powodem rozstania.
- Powinnaś myśleć o dotychczasowej relacji jako o sposobie komunikowania się. Zastanawiać się nad tym, czego oczekujesz od nowego partnera. Należy zapamiętać swoje spostrzeżenia – czy on cię szanuje, czy poważnie myśli o rodzinie, itp. Wtedy zdecydujesz, czy jesteś już w stanie przejść do następnej fazy budowania trwałego związku – dodaje Lyon.
Zawsze należy unikać drażliwych tematów takich jak religia czy polityka
Religa rzeczywiście jest delikatną sferą. Jeżeli okaże się, że wasze poglądy diametralnie się różnią, na pierwszej randce może dojść do niepotrzebnych spięć i przykrych sytuacji. Jednak na kolejnych warto poruszyć temat, który jest ci bliski i ważny.
- Chociaż nie domagasz się od niego, żeby powiedział ci, jak głosował w ostatnich wyborach prezydenckich, to możesz zapytać go o kwestie związane np. z polityką. Może okazać się, że jego poglądy od razu skreślą potencjalnego kandydata, ale równocześnie może to być ciekawy temat do dyskusji i wymiany zdań - twierdzi dr Lewandowski. Poza tym jeśli jesteś osobą wierzącą i nie wyobrażasz sobie wyjść za mąż za ateistę, to oczywiste, że powinnaś zapytać partnera o przekonania religijne.
Jeśli właśnie rozstałaś się z chłopakiem, musisz poczekać przynajmniej miesiąc, aby zacząć spotykać się z kimś innym
To naturalne, że potrzebujemy czasu, aby móc uporać się z zaistniałą sytuacją. Jednak nie należy zamykać się w sobie, gdyż często prawdziwa miłość pojawia się wtedy, gdy najmniej się jej spodziewamy.
- Twoja przyjaciółka czy rodzina twierdzą, że musisz odczekać i w samotności stoczyć walkę ze swoimi słabościami. Ale czy nie uważasz, że ten okres jest arbitralny i nie ma nic wspólnego z tym, jak się czujesz i kiedy będziesz gotowa na nową miłość? – wyjaśnia dr Lewandowski.
- Zastanów się, czego chcesz, a następnie sama zdecyduj, czy już możesz pozwolić sobie na randki. Trzeba zakończyć poprzednią relację, ale jedni z nas potrzebują mniej, a drudzy więcej czasu – dodaje dr Lyon.
Mężczyzna zawsze powinien płacić
Zasada ta bardzo dobrze sprawdzała się jeszcze kilka lat temu. Jednak teraz coraz więcej kobiet osiąga wysokie stanowiska i jest samowystarczalna. Obecnie nikogo nie dziwi, że każdy płaci za siebie.
- Zapomnij o słowach „zawsze” i „nigdy” dotyczących zasady płacenia. Kto płaci, zależy od ciebie i twojego potencjalnego partnera. Często to mężczyzna nie pozwala ci uregulować rachunku. Jeśli jednak czujesz się z tym źle, następnym razem zaproponuj, że ty to zrobisz – tłumaczy dr Lyon.
Jeśli nie czujesz chemii, powinnaś zakończyć znajomość
Takie przekonanie może być efektem oglądania komedii romantycznych i wiary w idealną, czystą miłość od pierwszego wejrzenia. Łatwiej jest myśleć, że jeśli nie czujesz motyli w brzuchu, to nigdy nie będziesz mogła się w nim zakochać. Nic bardziej mylnego. Prawdziwa miłość może zrodzić się z pięknej przyjaźni, powinnyśmy tylko dać jej czas.
- Chemia w związku jest bardzo ważna, ale nie musisz czuć jej od początku – mówi dr Lewandowski. Może pojawić się dopiero po pewnym czasie. Nie zawsze jest to regułą. Czasami związki, które zaczynają się od silnej namiętności, szybko się rozpadają, a stworzone z prawdziwej przyjaźni przetrwają. A niekiedy bywa odwrotnie. Decyduje wiele czynników: wygląd zewnętrzny, barwa głosu, gesty, feromony, charakter, temperament, podobny system wartości, itd.
Nie wspominaj o dzieciach
Nie ujawniaj, jak bardzo pragniesz mieć dzieci, jak chcesz, aby potoczyła się twoja kariera. To staromodne przekonanie. Rzeczywiście może od razu nie powinnaś wspominać o dzieciach, bo możesz tylko odstraszyć potencjalnego partnera, który nie zamierza się jeszcze ustatkować. Jednak potem powinna pojawić się szczera rozmowa o tym, co jest wartością twojego życia, czego pragniesz, czego oczekujesz. Czy nie uważasz, ze zatajenie niektórych informacji jest zwyczajnie nieuczciwe?
- Nie powinnaś rozpoczynać pierwszej randki od słów: „Jeśli nie chcesz mieć dzieci, powiedz mi to teraz”. Ale równocześnie nie możesz odmawiać sobie prawa do własnych potrzeb, realizowania marzeń, itp. – twierdzi dr Lewandowski. – Po kilku randkach nie bój się otwarcie powiedzieć, że myślisz o partnerze jak o kandydacie na męża, ojca lub że masz zamiar rozpocząć drugi kierunek studiów czy przenieść się do innego miasta – dodaje dr Lyon. Najważniejsze to być naturalnym i żyć w zgodzie z sobą.
Tekst: na podst. womansday.com/Monika Stypułkowska
(mst/sr), kobieta.wp.pl