Bardziej intensywne doznania podczas seksu, odmłodzenie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i brak ograniczeń podczas kupowania bielizny to tylko kilka powodów, dla których posiadaczki niewielkiego biustu powinny podziękować naturze. Jakie jeszcze zalety wynikają z posiadania piersi w rozmiarze A lub B?
Bardziej intensywne doznania podczas seksu, odmłodzenie jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki i brak ograniczeń podczas kupowania bielizny to tylko kilka powodów, dla których posiadaczki niewielkiego biustu powinny podziękować naturze. Jakie jeszcze zalety wynikają z posiadania piersi w rozmiarze A lub B?
Więcej przyjemności z seksu
Choć patrząc na bohaterki erotycznych zdjęć i filmów, które zazwyczaj posiadają piersi w rozmiarze D i większym, trudno w to uwierzyć, to kobiety z niewielkim biustem mają przewagę w sypialni. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Wiedeńskim dowiodły, że duże piersi są aż o 24 proc. mniej czułe na dotyk niż małe. Dzieje się tak, ponieważ zakończenia nerwów, które przenoszą bodźce, są w nich bardziej rozciągnięte, co z kolei przekłada się na mniejszą wrażliwość. Nie bez znaczenia jest także ilość tkanki tłuszczowej, której w niewielkich piersiach jest po prostu mniej, dzięki czemu są one dużo bardziej czułe na dotyk. Przy okazji mamy odpowiedź na pytanie czy orgazm wywołany pieszczotami piersi jest możliwy? Tak, ale natura zarezerwowała go dla kobiet z małym biustem.
Agnieszka Majewska (am/mtr), kobieta.wp.pl
Wyglądasz na młodszą
Być może jako nastolatka nie doceniałaś tego, ale teraz, kiedy jesteś starsza (i mądrzejsza), fakt, że małe piersi odmładzają, powinien cię cieszyć. Te większe szybciej stają się obwisłe. Narzekają na to zwłaszcza kobiety po porodzie, ale nie tylko. Nawet nastolatki, które nigdy nie karmiły, mogą mieć problem z opadaniem biustu. Doceń więc to, że mając małe piersi niemal na pewno nie będziesz mieć tego problemu. Dla pewności, gdy skończysz 25 lat, poświęć swojemu biustowi nieco więcej uwagi (kosmetyki ujędrniające, odpowiednie ćwiczenia wzmacniające mięśnie klatki piersiowej i dobrze dobrany stanik) i ciesz się faktem, że kobiety z większym biustem muszą włożyć w jego dobry wygląd kilka razy więcej czasu i pracy.
Podobasz się bogatym mężczyznom
Okazuje się, że im wyższy status społeczno-ekonomiczny danego mężczyzny, tym mniejsze piersi preferuje. Tak wynika z badań przeprowadzonych w Malezji, których wyniki opublikowano w czasopiśmie "Psychology Today". W badaniu brało udział 266 mężczyzn. Ci o niskim statusie społeczno-ekonomicznym za najbardziej atrakcyjne uznali kobiety z największym biustem. Im status był wyższy (mężczyźni byli bogatsi i lepiej wykształceni), tym bardziej podobały im się małe piersi. Z kolei profesor Rob Brooks z Uniwersytetu w Sydney uważa, że na współczesnych mężczyzn duży biust działa... przytłaczająco. Podejrzewają oni, że kobieta z dużymi piersiami będzie od nich wymagać więcej, także pod względem sprawności seksualnej.
Amatorzy dużych biustów są seksistami
Mężczyźni, którym podobają się duże biusty, prezentują jawnie seksistowskie poglądy. Tak wynika z badania przeprowadzonego na białych mężczyznach przez naukowców z Uniwersytetu w Westminster. Panowie w wieku od 16 do 68 lat oglądali biusty kobiet w pięciu rozmiarach. Najwięcej z nich (ponad 32 proc.) za najbardziej atrakcyjny uznało biust średni. Kolejne pod względem liczby wskazań były piersi duże (24 proc.) i bardzo duże (19 proc.). Ciekawe były jednak wyniki drugiej ankiety, którą wypełniali badani. Określała ona ich stosunek do płci przeciwnej, poglądy dotyczące związku i poziom seksizmu. Okazało się, że duże i bardzo duże piersi preferują mężczyźni, którzy mają poglądy seksistowskie. Oni również wolą, gdy kobieta jest "miękka i słaba".
Lepsza postawa
Kobiety o większym biuście często borykają się z wadami postawy. Wynika ona m.in. z garbienia się, na które wpływ mają względy estetyczne, często niestety źle pojęte: panie garbią się, ponieważ chcą ukryć za duży ich zdaniem biust. Przyczyną wad postawy może być również waga samych piersi. Przeciętnej wielkości pierś waży ok. pół kilograma, przyjmuje się, że jeśli jest ona cięższa niż jeden kilogram, może przeszkadzać w codziennym funkcjonowaniu. Duży biust przyczynia się nie tylko do wad postawy, ale również powoduje napięcia w okolicy szyi, bóle głowy i kręgosłupa. Właścicielkom małych piersi te problemy są obce.
Wszystkie bluzki i biustonosze są dla ciebie
Posiadaczki niewielkich piersi często nie zdają sobie sprawy, jak bardzo inne kobiety im zazdroszczą. Czego? Między innymi tego, że nie muszą wydawać fortuny na bieliznę, chyba, że mają na to ochotę. Ich biust świetnie wygląda w tanich, bawełnianych i sportowych stanikach, podczas gdy posiadaczki miseczek D i większych, zmuszone są kupować specjalne, bardziej zabudowane i usztywniane staniki, często dobierane tylko w sklepach bieliźniarskich. Muszą natomiast zapomnieć o tych wszystkich seksownych, dziewczęcych (i tańszych) biustonoszach z popularnych sieciówek. Kobiety z mniejszym biustem nie zastanawiają się też, jeśli mają ochotę kupić bluzkę bez ramiączek, z dużym dekoltem lub w ogóle nie zakładać bielizny. Jednym słowem mają nieograniczoną wręcz wolność w doborze strojów i bielizny. Noszą to, na co mają ochotę, podczas gdy kobiety z większą miseczką zazwyczaj to, co wypada i co nie przyciąga wymownych spojrzeń na ulicy.
Jesteś w dobrym towarzystwie
Choć wydaje się, że w show biznesie karierę robią tylko posiadaczki dużych piersi (może dlatego, że ich biust jest po prostu bardziej widoczny?), jest mnóstwo gwiazd, które z dumą prezentują swoje piersi mieszczące się w staniku o miseczce A lub B. Kate Moss, Cameron Diaz , Mila Kunis, Olivia Wilde, Gwyneth Paltrow, Sienna Miller, Jennifer Lopez, Magdalena Cielecka, Anja Rubik - lista kobiet, które nie myślą o operacji powiększającej piersi jest naprawdę długa. Czy słyszałaś, by któraś z nich narzekała na swój biust?
Małe i zdrowe
Mniejszy biust oznacza potencjalnie mniejsze ryzyko wystąpienia nowotworu piersi. Ma to związek nie tylko z niższym poziomem hormonów (estrogenów), które naukowcy podejrzewają o zwiększanie ryzyka wystąpienia nowotworu piersi, ale także z mniejszą ilością tkanki tłuszczowej zgromadzonej w biuście. Umożliwia to szybsze wykrycie niepokojących zmian w piersiach podczas ich samobadania. A wczesne rozpoznanie jest bardzo istotne. Szacuje się bowiem, że około 2/3 nowotworów sutka dałoby się wyleczyć, gdyby diagnoza została postawiona na wczesnym etapie choroby.
Agnieszka Majewska (am/mtr), kobieta.wp.pl