8 złych nawyków, które rujnują życie seksualne
Nie macie ochoty na seks? Być może popełniacie błędy, które większość par sprowadzają na manowce. Niektóre nawyki skutecznie potrafią zniechęcić do miłosnych igraszek nawet najbardziej czułych kochanków.
Nie macie ochoty na seks? Być może popełniacie błędy, które większość par sprowadzają na manowce. Niektóre nawyki skutecznie potrafią zniechęcić do miłosnych igraszek nawet czułych kochanków. Przygotowaliśmy zestawienie najbardziej popularnych przyzwyczajeń, które mogą rujnować życie seksualne. Wchodzicie do łóżka z laptopem, objadacie się wieczorową porą, nie pamiętacie już, kiedy ostatni raz byliście na siłowni? Przyjrzyjcie się dokładnie swoim nawykom. Być może zmiana choć kilku z nich na nowo rozpali zmysły i otworzy przed wami nieznane dotąd możliwości w sypialni.
Wchodzisz do łóżka z tabletem
Przeglądanie portali lub oglądanie seriali na tablecie w sypialni relaksuje i odpręża. Ale z drugiej strony skutecznie zabija pożądanie, rozleniwia i pozbawia energii. Eksperci alarmują - elektroniczne gadżety, które towarzyszą nam w łóżku to wróg wielu związków. Zamiast skupiać się na obecności partnera, wysyłamy maile, a nasze myśli krążą wokół wszystkiego, tylko nie namiętnej miłości. Badania włoskich seksuologów pokazują również, że pary które w swojej sypialni mają telewizor, uprawiają seks dwa razy rzadziej od tych, którzy go nie mają.
Przejadasz się na noc
Największy posiłek w ciągu dnia zwykle jemy po pracy. Oglądając telewizję chrupiemy słone przekąski, czasem sięgniemy po coś słodkiego. Najadamy się do syta tuż przed wejściem do łóżka. To błąd, bo przez to stajemy się jeszcze bardziej senni i tracimy energię do działania. Ostatni posiłek najlepiej zjadać dwie godziny przed snem. Powinna to być lekkostrawna kolacja, np. z dodatkiem produktów podkręcających libido, np. czerwonych owoców, kakao czy migdałów.
Wpuszczasz zwierzaki do sypialni
Pora skończyć ze studenckimi przyzwyczajeniami. Spanie z kotem, pies leżący w nogach, gdy my odpoczywamy w łóżku - te z pozoru przyjemne nawyki mogą działać na naszą niekorzyść. - Zwierzęta są jak dzieci. Potrzebują naszej stałej atencji, a ich obecność w łóżku obniża napięcie między partnerami - twierdzi Virginia Sadock, znana amerykańska seksuolog, która pracuje na jednym z nowojorskich uniwersytetów.
Unikasz ćwiczeń
Wygospodarowanie czasu na regularne ćwiczenia pozwoli nie tylko nabrać lepszej formy, ujędrnić ciało i poprawić samopoczucie. Specjaliści z University of Florida przeprowadzili badania, z których wynika, że seks po treningu daje o wiele więcej doznań i genialny orgazm. Dlaczego tak się dzieje? Po wysiłku fizycznym wzrasta ilość endorfin w organizmie. Czujemy się bardziej pewni siebie i, według badań, lepiej oceniamy swoje ciało. A to tylko działa na naszą korzyść w sypialni.
Zawsze podróżujesz z dziećmi
Pary, które przynajmniej raz w roku podróżują same, uprawiają seks częściej od tych, które na urlop zawsze wybierają się z dziećmi. Wystarczy krótki wypad za miasto, który przypomni wam o tym, jak jesteście dla siebie ważni. Gdy na co dzień cały świat przysłaniają wam dzieci, odrobina intymności sam na sam może podkręcić zmysły i znacznie poprawić jakość seksu.
Wciąż krytykujesz siebie
Każda z nas ma kompleksy, ale mówienie o nich na głos niczemu nie służy. Jeśli wciąż zakrywasz swoje krągłe biodra pod obszernymi bluzkami, a do łóżka wskakujesz ubrana od stóp do głów, narzekając na obwisłe ramiona, szanse na udany seks drastycznie maleją. Kompleksy rujnują życie seksualne i to głównie kobiet. Mężczyźni zwykle nie dostrzegają naszych niedoskonałości.
Zawsze gasisz światło
Im dłuższy związek, tym wymaga większej uwagi i starań. Wielu długodystansowców może potwierdzić, że nuda i rutyna to poważni wrogowie życia erotycznego. Warto szukać urozmaiceń i poznawać siebie na nowo. Zawsze robicie to przy zgaszonym świetle? Pora na zmiany! Wprawdzie sam dotyk i zapach podkręcają zmysły, ale widok ukochanej osoby również dodaje pikanterii. Raz na zawsze schowaj na dno szafy rozciągnięty T-shirt, staraj się kusić seksowną bielizną i celebruj każdy moment z partnerem, nawet bez żadnej większej okazji.
Przesadzasz z alkoholem
To prawda. Po lampce czerwonego wina krew w żyłach zaczyna krążyć szybciej, a my mamy ochotę na więcej. Rzadko jednak kończy się na jednym kieliszku i delektujecie się smakiem wina aż do ostatniej kropli w butelce. Co wtedy? Zasypiacie jak dzieci. Jeśli macie miłosne plany, lepiej zrezygnujcie z picia wina i piwa. Te dwa rodzaje alkoholu zwiększają poziom melatoniny w organizmie, a ta odpowiada za szybkie zasypianie. Alkohol szkodzi głównie panom, bo jego nadmiar może powodować przedwczesny wytrysk.